no odwolania nie ma nawet do kogo pisac...co innego jakby wrocily one do Norwegii,wtedy trzeba by bylo objechac nav...w chwili obecnej nav nie ma juz nic wspolnego z tymi dokumentami
ja od momentu dostarczenia drukow do urzedu marszalkowskiego w Polsce(sama kompletowalam dokumenty)czekalam na zasilek i wyrownanie niecale 4 miesiace...
ciekawostka jest fakt,ze po nastepnych 2 latach,calkiem niedawno,ze 3 miesiace temu,dotarly do Polski dokumenty,ktore zaginely jako pierwsze haha
bylo troche wyjasniania i pisania oswiadczen,marszalkowski nie chcial odpuscic i wszczal procedure zbierania dokumentow na nowo
wcale nie przeszkadzalo im,ze datowano druki 4 lata temu
no coz....
ja od momentu dostarczenia drukow do urzedu marszalkowskiego w Polsce(sama kompletowalam dokumenty)czekalam na zasilek i wyrownanie niecale 4 miesiace...
ciekawostka jest fakt,ze po nastepnych 2 latach,calkiem niedawno,ze 3 miesiace temu,dotarly do Polski dokumenty,ktore zaginely jako pierwsze haha
bylo troche wyjasniania i pisania oswiadczen,marszalkowski nie chcial odpuscic i wszczal procedure zbierania dokumentow na nowo

wcale nie przeszkadzalo im,ze datowano druki 4 lata temu

no coz....