Helenka12 napisał:
A jest może takie coś w norwegii jak liceum dla dorosłych,tak jak w Polsce?
Jak dzienne, to zdaje sie nawet, ze i za darmo. Ale - norweski musisz umiec. Kursy norweskiego za darmo niestety nie sa.
Zakladam, ze chlopak mieszka u swoich rodzicow. Jak zapatruja sie twoi przyszli tesciowie na 2 dodatkowe osoby na utrzymaniu.
Ogolnie dodatki jakie dostaniecie na dziecko to 970 NOK na miesiac + 6000 NOK przez 11 miesiecy, od 2 roku zycia dziecka, jezeli nie chodzi ono do przedszkola.
Te 970 na miesiac to pestka w porownaniu a wydatkami na dziecko. Jezeli zas chodzi o twoja szkole, to jak dobrze pojdzie, to bedziesz 3 lata do tylu.
Szkoly wieczorowe sa platne.
Warunki mieszkalne musza byc odpowiednie dla dzidziusia (osobny pokoj). Jako nieletni rodzic masz zawsze szanse szybciej sie znalesc pod lupa odpowiednich instytucji niz osoby pelnoletnie.
A jest może takie coś w norwegii jak liceum dla dorosłych,tak jak w Polsce?

Jak dzienne, to zdaje sie nawet, ze i za darmo. Ale - norweski musisz umiec. Kursy norweskiego za darmo niestety nie sa.
Zakladam, ze chlopak mieszka u swoich rodzicow. Jak zapatruja sie twoi przyszli tesciowie na 2 dodatkowe osoby na utrzymaniu.
Ogolnie dodatki jakie dostaniecie na dziecko to 970 NOK na miesiac + 6000 NOK przez 11 miesiecy, od 2 roku zycia dziecka, jezeli nie chodzi ono do przedszkola.
Te 970 na miesiac to pestka w porownaniu a wydatkami na dziecko. Jezeli zas chodzi o twoja szkole, to jak dobrze pojdzie, to bedziesz 3 lata do tylu.
Szkoly wieczorowe sa platne.
Warunki mieszkalne musza byc odpowiednie dla dzidziusia (osobny pokoj). Jako nieletni rodzic masz zawsze szanse szybciej sie znalesc pod lupa odpowiednich instytucji niz osoby pelnoletnie.