Cześć wszystkim 
Jestem studentką i od trzech lat pracuję w wakacje przez miesiąc w Norwegii. Do tej pory rozliczałam się tylko w Norwegii, ponieważ tylko tam pracowałam, jednak sytuacja w następnym roku może się zmienić, ponieważ dostałam właśnie propozycję pracy na umowę-zlecenie. Prawdopodobnie będą to bardzo małe pieniądze, gdyż to praca na uczelni, dlatego staram się obliczyć czy to mi się w ogóle opłaca. Przeczytałam, że przy zarobkach w tych dwóch Państwach, w Polsce powinnam wykazać zarobki norweskie i prawdopodobnie wzrośnie mi procent podatku. Nie znalazłam nigdzie jednak informacji o tym czy normalnie dostanę zwrot podatku w Norwegii i czy mogę liczyć jak zwykle na "pieniądze wakacyjne".
W Norwegii zarabiam około 10000 zł, a w zaproponowanej mi pracy liczę, że będzie to około 2000 na cały rok. Myślicie, że opłaca mi się w ogóle podejmować tę pracę?
Z góry dziękuję za podpowiedzi!
Pozdrawiam!

Jestem studentką i od trzech lat pracuję w wakacje przez miesiąc w Norwegii. Do tej pory rozliczałam się tylko w Norwegii, ponieważ tylko tam pracowałam, jednak sytuacja w następnym roku może się zmienić, ponieważ dostałam właśnie propozycję pracy na umowę-zlecenie. Prawdopodobnie będą to bardzo małe pieniądze, gdyż to praca na uczelni, dlatego staram się obliczyć czy to mi się w ogóle opłaca. Przeczytałam, że przy zarobkach w tych dwóch Państwach, w Polsce powinnam wykazać zarobki norweskie i prawdopodobnie wzrośnie mi procent podatku. Nie znalazłam nigdzie jednak informacji o tym czy normalnie dostanę zwrot podatku w Norwegii i czy mogę liczyć jak zwykle na "pieniądze wakacyjne".
W Norwegii zarabiam około 10000 zł, a w zaproponowanej mi pracy liczę, że będzie to około 2000 na cały rok. Myślicie, że opłaca mi się w ogóle podejmować tę pracę?
Z góry dziękuję za podpowiedzi!
Pozdrawiam!