Witajcie serdecznie!
Piszę do Was z pytaniem ponieważ internetowe poszukiwania pracy w Norwegii póki co nie przynoszą rezultatów. Setki maili z CV a odzew żaden, albo subtelna odmowa. Były dwie firmy były zainteresowane ale nie miały miejsc, czyli odmowa
Nie bardzo znam realia chemicznego rynku pracy w Norwegii, a przeprowadzam się tam w sierpniu i do tego czasu jak nie znajdę pracy w zawodzie będzie trzeba łapać co się nawinie (o ile się nawinie). I nasuwa mi się pytanie i zarazem prośba do Was: Czy ktoś z Was może się orientuje, jak i gdzie w Norwegii szukać pracy w charakterze chemika/w przetwórstwie polimerów?.
Z wykształcenia jestem chemikiem, ale obecnie mocno siedzę w polimerach. Robię doktorat w PAN-ie, ale już wiem, że się nie obronię przed wyjazdem, co mi trochę komplikuje plany zawodowe. Generalnie w NAV-ie usłyszałem że w okolicy Lillestrom, gdzie przyjdzie mi mieszkać będzie ciężko z pracą w moim zawodzie (obecnie penetruje firmy w Oslo). Grunt to się nie poddawać
Będę bardzo wdzięczny, za wszelkie pomocne informacje w tej materii. Przerpaszam, że mój post trochę chaotyczny, ale pisanie na zmianę z pomiarami nie sprzyjają spójności wypowiedzi.
Pozdrawiam
Michał
Piszę do Was z pytaniem ponieważ internetowe poszukiwania pracy w Norwegii póki co nie przynoszą rezultatów. Setki maili z CV a odzew żaden, albo subtelna odmowa. Były dwie firmy były zainteresowane ale nie miały miejsc, czyli odmowa

Z wykształcenia jestem chemikiem, ale obecnie mocno siedzę w polimerach. Robię doktorat w PAN-ie, ale już wiem, że się nie obronię przed wyjazdem, co mi trochę komplikuje plany zawodowe. Generalnie w NAV-ie usłyszałem że w okolicy Lillestrom, gdzie przyjdzie mi mieszkać będzie ciężko z pracą w moim zawodzie (obecnie penetruje firmy w Oslo). Grunt to się nie poddawać

Pozdrawiam
Michał