Witam
jestem kierowcą w Norwegii, i na codzień przemierzam krainę fiordów ciągnikiem siodłowym z naczepą.Mój kontrakt to standardowy kontrakt na 37,5h ze stawką godzinową określoną w umowie (nie za cały miesiąc).Mam w umowie wyszczególniony dodatek 25% za jazdę w godz.19:00-6:00 oraz 50% dodatku za nadgodziny.
Moje trasy , które na codzień obsługuje nie przewidują noclegów poza miejscem zamieszkania, więc codziennie jestem w domu.....ale:
Pracuje w systemie dwu/zmianowym:
- w jednym tygodniu jadę w ciagu dnia , startując około godziny 12:00 , i praca zajmuje mi około 8-10h, pokonuję dystans 120km w jedną stronę, załadunek i powrót.
- w następnym tygodniu , dystans 270km w jedną stronę , rozładunki itd zajmują mi średnio 12-14h.
Pytanie czy w takiej sytuacji należą mi się jakieś diety dzienne? (nie spodziewam się ale usłyszałem od jednego kierowcy że tak)
Pytanie drugie.
Poprzedni pracodawca nie rozliczył mi nadgodzin, które mam udokumentowane wydrukami z tachografu.
Pytanie jakie mam to jak długo po rozwiązaniu stosunku pracy, mogę dochodzić tych pieniędzy i w jakiej formie należy to zrobić? Czy jest jakiś formularz gdzieś dostępny, gotowy wzór, czy powinno to mieć po prostu formę zwykłego listu, z wyszczególnionymi wyliczeniami i jakąś umowną datą na rozliczenie.?
Z góry dziekuję za pomoc.
jestem kierowcą w Norwegii, i na codzień przemierzam krainę fiordów ciągnikiem siodłowym z naczepą.Mój kontrakt to standardowy kontrakt na 37,5h ze stawką godzinową określoną w umowie (nie za cały miesiąc).Mam w umowie wyszczególniony dodatek 25% za jazdę w godz.19:00-6:00 oraz 50% dodatku za nadgodziny.
Moje trasy , które na codzień obsługuje nie przewidują noclegów poza miejscem zamieszkania, więc codziennie jestem w domu.....ale:
Pracuje w systemie dwu/zmianowym:
- w jednym tygodniu jadę w ciagu dnia , startując około godziny 12:00 , i praca zajmuje mi około 8-10h, pokonuję dystans 120km w jedną stronę, załadunek i powrót.
- w następnym tygodniu , dystans 270km w jedną stronę , rozładunki itd zajmują mi średnio 12-14h.
Pytanie czy w takiej sytuacji należą mi się jakieś diety dzienne? (nie spodziewam się ale usłyszałem od jednego kierowcy że tak)
Pytanie drugie.
Poprzedni pracodawca nie rozliczył mi nadgodzin, które mam udokumentowane wydrukami z tachografu.
Pytanie jakie mam to jak długo po rozwiązaniu stosunku pracy, mogę dochodzić tych pieniędzy i w jakiej formie należy to zrobić? Czy jest jakiś formularz gdzieś dostępny, gotowy wzór, czy powinno to mieć po prostu formę zwykłego listu, z wyszczególnionymi wyliczeniami i jakąś umowną datą na rozliczenie.?
Z góry dziekuję za pomoc.