Cześć wszystkim,
zwracam się do szanownego grona o udzielenie subiektywnej opinii.
Niegdyś pracowałem okrągły rok w Norwegii w branży budowlanej (tak jestem zwykłym fizolem
) w rejonie Oslo. Z racji mojej profesji zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie
.
Tym razem zaplanowałem sobie powrót do tego kraju na stałe, lecz chce się dobrze przygotować do tego zadania, bo z czasem dołączą do mnie żona z dzieciakami (10-14 lat). Szukam, więc regionu, który mógłbym zacząć poznawać jako przyszłe miejsce do zamieszkania. Z moich obserwacji i informacji z sieci, wnioskuję, że strefa przybrzeżna, tak do wysokości Trondheim, jest nieco łagodniejsza pogodowo niż ląd w głębi z uwagi na ciepły prąd Atlantycki jednak niczego nie wykluczam. Bergen pomimo swojej innowacyjności raczej dla mnie odpada, Stavanger byłby już dla mnie lepszy bo pracę miałbym od ręki ale ponoć średnio jest z cenami wynajmu nieruchomości czy samą ich dostępnością. No i te korki na drogach. Rozmyślam nad czymś spokojnym, może w okolicach Trondheim lub Alesund. Co sądzicie o tych dwóch rejonach? Myślałem o zamieszkaniu w mieścinie od 10-30 tys mieszkańców z opcją pracy w większym ośrodku (to akurat w przypadku rejonu Trondheim). Jakieś pomysły, sugestie?
zwracam się do szanownego grona o udzielenie subiektywnej opinii.
Niegdyś pracowałem okrągły rok w Norwegii w branży budowlanej (tak jestem zwykłym fizolem


Tym razem zaplanowałem sobie powrót do tego kraju na stałe, lecz chce się dobrze przygotować do tego zadania, bo z czasem dołączą do mnie żona z dzieciakami (10-14 lat). Szukam, więc regionu, który mógłbym zacząć poznawać jako przyszłe miejsce do zamieszkania. Z moich obserwacji i informacji z sieci, wnioskuję, że strefa przybrzeżna, tak do wysokości Trondheim, jest nieco łagodniejsza pogodowo niż ląd w głębi z uwagi na ciepły prąd Atlantycki jednak niczego nie wykluczam. Bergen pomimo swojej innowacyjności raczej dla mnie odpada, Stavanger byłby już dla mnie lepszy bo pracę miałbym od ręki ale ponoć średnio jest z cenami wynajmu nieruchomości czy samą ich dostępnością. No i te korki na drogach. Rozmyślam nad czymś spokojnym, może w okolicach Trondheim lub Alesund. Co sądzicie o tych dwóch rejonach? Myślałem o zamieszkaniu w mieścinie od 10-30 tys mieszkańców z opcją pracy w większym ośrodku (to akurat w przypadku rejonu Trondheim). Jakieś pomysły, sugestie?