Witam. Jadąc rano do pracy zatrzymując się na czerwonym świetle norweg wjechał w tył mojego samochodu. Spisaliśmy oświadczenie a następnie zadzwoniłem do firmy IF w której był ubezpieczony.Firma wysłała mnie dziś do warsztatu który ma zrobić wycenę kosztów naprawy i odesłac ja do IF. Po powrocie z warsztatu zadzwoniłem do IF z zapytaniem co dalej, ponieważ chciałbym otrzymać od nich gotówkę i naprawić samochód we własnym zakresie.Pani z IF zaproponowała ze mogą wypłacić mi tylko 50% kwoty.Nie rozumie dlaczego nie 100%. Dodam że samochód jest na polskich rejestracjach. Może ktos miał podobna sytuacje?
Pozdrawiam
Pozdrawiam