jakub napisał:
a kim ty jestes zeby tak pisac o drogim czlowieku jak nawet go nie znasz.a co do pracy to o 100% jestes w bledzie.A CZYMŻE JA CIEBIE ZRAŻAM , że takie stwierdzenie górnolotne ...
A CO JA TAKIEGO STRASZNEGO NAPISAŁEM o drugim... człowieku...?.
Stwierdziłem tylko ,ze skoro pracujesz w Anglii już piąty rok i jesteś prowadzącym to nie masz źle a masz nawet dobrze...
I zaczyna się Tobie nudzić...I TYLE ....
TO TAK JAK W SEKSMISJI...... w dupie się Tobie zaczyna przewracać... I TYLE...!!! ...
Niejaka ..."goshia"..niechże zajmie się SOBĄ a z mojej Osoby delikatnie zejdzie ....
MNIE DOMOROSŁYCH ADWOKACINÓW NIE TRZEBA... .
JA ... życie i sytuacje z nim związanie widzę dosyć dobrze i tak a nie inaczej je komentuję...
JA nie owijam nic w bibułkę ...
bo później jest tylko...
KAC MORALNY I PRETENSJE DO WSZYSTKICH TYLKO NIE DO SIEBIE SAMEGO...
ŻE miałem taka dobrą robotę a wpakowałem się w szambo...bo tak głupio mi inni zawistni doradzili...
Niemniej każdy jest kowalem swego losu i robi tak jak uważa dla Siebie samego za najbardziej odpowiednie...