kredyt , a zaleglosci w Polsce - Norwegia

Witam. Wie ktos moze czy jesli mam zaleglosci kredytowe w Polsce , moga byc problemy z uzyskaniem kredytu w Norwegii ?

Nie sądzę, banki zagraniczne nie mają dostępu do polskich rejestrów niesolidnych dłużników takich jak Baza Informacji Kredytowej, Baza Informacji Gospodarczej, czy BR, więc tego nie sprawdzą. Banki czasami wynajmuja specjalne firmy które sprawdzają klientów, ale nie wydaje mi się żeby Bank w Norwegii wynajął firmę do sprawdzania klienta w Polsce. Istnieje jeszcze możliwość, że przy składaniu wniosku o kredyt bank poprosi Cię o przedstawienie wydruku z polskiego BIK-u (Bankowa informacja Kredytowa) i wtedy wyjdą wszelkie zaległośći, ale nie orientuje się czy w Bankach norweskich stosuje się taką procedurę, w Polsce kilka banków to stosuje ale nie wszystkie, musiałbyś dopytać w banku czy będą chcieli taki dokument.

Dzieki bardzo.
A oczekiwalem odpowiedzi typu : trzeba bylo nie brac kredytow i teraz nie kombinowac itp, itd,... , Jak by mnie bylo stac na splate wszystkich kredytow i zostalo by troche na normale zycie to bym spokojnie pracowal w Polsce.

W banku zlozylem wszystkie dokumenty i nic nie mowili o zaswiadczeniu z Polski. Tutaj jestem czysciutki jak lza Pozyjemy, zobaczymy,...
Dzieki jaszcze raz.

Nie ma sprawy akurat pracuje w banku w Polsce i zajmuje sie kredytami wiec co nieco wiem i nie obce mi sa sytuacje ze ktos gdzies zalega, no coz takie zycie. Jakbys mial jeszcze jakies pytania to sie polecam.

OK
Najgorsze jest tylko to , ze tutaj aby kupic zwykle mieszkanie ok. 60-70 m.kw musze brac taki kredyt , ze w PL starczylo by na rezydencje za miastem , w komplecie z jeziore, lasem i samochodem w garazu
ale coz, nie ma co narzekac...

Nie orientuje sie w cenach nieruchomosci w Norwegii [jeszcze :)] w Polsce od 2008 roku ceny nieruchomosci ida caly czas w dol po pierwsze Komisja Nadzoru Finansowego skutecznie ograniczyla bankom udzielanie tak popularnych w ostatnich latach kredytow walutowych, a po drugie powprowadzala szereg regulacji ograniczajacych zdolnosc kredytowa klientow wiec na rynku jest mnostwo nieruchomosci do kupienia, a kupujacych znacznie mniej, zatem ceny ida w dol. W zwiazku z tym coraz glosniej sie mowi o budowaniu nieruchomosci pod wynajem przez deweloperow, a ostatnim hitem jest leasing nieruchomosci ale na razie sie tylko o tym mowi, bo rodacy nadal przyzwyczajeni sa do modelu jak mieszkanie to wlasn i na kredyt

mariuszmariusz napisał:
OK
Najgorsze jest tylko to , ze tutaj aby kupic zwykle mieszkanie ok. 60-70 m.kw musze brac taki kredyt , ze w PL starczylo by na rezydencje za miastem , w komplecie z jeziore, lasem i samochodem w garazu
ale coz, nie ma co narzekac...


No nie ma co narzekac, bo w Polsce za norweska wyplate tez mozna "porzadzic"
Nawet splacic te kredyty w Pl.

to fakt, dlatego ja nie narzekam

Hilton napisał:
mariuszmariusz napisał:
OK
Najgorsze jest tylko to , ze tutaj aby kupic zwykle mieszkanie ok. 60-70 m.kw musze brac taki kredyt , ze w PL starczylo by na rezydencje za miastem , w komplecie z jeziore, lasem i samochodem w garazu
ale coz, nie ma co narzekac...


No nie ma co narzekac, bo w Polsce za norweska wyplate tez mozna "porzadzic"
Nawet splacic te kredyty w Pl.

Zgadza się ostatnio nawet udzielalem kredytu klientowi na zarobki norweskie i calkiem fajnie to wygladalo co prawda kupowal mieszkanie ale zdolnosc byla taka ze mogl kupic niezly dom

hehe a powiedz w jakim banku pracujesz