AK83, ja miałam cesarke. Mnie co prawda nie skierowali na cesarke, ale uprzedzali, ze byc moze zajdzie taka koniecznosc. Pod koniec ciazy mialam usg co 2-3 tygodnie, bo dzidzia moja byla duza ponad norme i bardzo szybko mi przyrastala w brzuszku. u mnie mowiono, ze byc moze trzeba bedzie wywolac porod po 38 tc, zeby nie czekac i zeby maluszek nie rosl dalej. Dostalam rowniez skierowanie, jak sie juz zacznie akcja porodowa, na blok, gdzie sa "trudniejsze' przypadki, bo tam zawsze jest gotowy zespol do cesarki.
Ale wiadomo jak to jest - co lekarz i szpital to inna opinia i zwyczaje. ja rodziłam w Fredrikstad.
jednak na ostatnim usg (w 39 tc) lekarz podjal decyzje ze nie bedzie wywolywania i sprobujemy urodzic normalnie.
koniec konców miałam cesarke, ale nie z powodu wielkosci dziecka, ale z powodu niepostepujacej akcji porodowej po 21 godzinach. Ida wazyla 4150 g, wiec taka wielgasna znowu nie byla, po tym co mi mowiono spodziewalam sie co najmniej 5 kilogramowego bobasa