Ja nie wiem,niedawno w sklepie stojac przy kasie ,jakos sie zadumalam,i eksp.zaczela obslugiwac nastepna kobiete,ta widzac to,kazala jej zniszczyc parogon,i najpierw mnie obsluzyc,mimo tego ze machnelam reka,ze mi obojetne,bo i tak w sumie zapomnialam co ja w ogole chcialam kupic

z wrazenia ze mnie taki zaszczyt kopnal

wracalam do domu z glowa w chmurach,jakby Polak chcial mnie wtedy np.zagadac,to nie wiem czy dalabym rade zejsc na ziemie

),pewnie by pomyslal ze sie uwazam za pepek swiata

a tak nie jest.i do czego zmierzam..,acha,nie powiem ze zostalam milo potraktowana przez Norwezke,bo nie sadze zeby kazdy kto mieszka w Norge,albo jest podobny do Norwega,byl nim czystej krwi

Ps.kiedys na lekcji geografi,odplynelam na chwile celem odstresowania sie,poczym wyprostowalam sie,i siedzialam jak arystokratka

zostalam za to zbesztana przy calej klasie,profesorka glupio zaczela wypytywac z kad pochodze,czy z miasta czy ze wsi,itd.poczym wezwala do odp.a ja tymbardziej zaczelam gwiazdorzyc

jakze zla byla,ze niestety ale 5 ne musila mi postawic,bo to tak ciezko ogarnac ze istnieje bodaj 16 cie osobowosci na swiecie,a ja jestem akurat ta 17 ta

i lepiej sie czuje wsrod np.Norwegow,Szwedow,itp.niz wsrod Polakow,bo Ci czasami podchodza do mnie jak do dzikusa,co nie jest odpowiednie.Takze wniosek jaki

))dziekuje za uwage

z powazaniem Mietka Niesmialy