Przepraszam że tutaj piszę ale jestem bezradna mam tatę w Norwegii, który po udarze potrzebuje transportu do Polski, jest to tak opłakana sytuacja bo jest nieświadomy, a mnie każdy odsyła z kwitkiem. Pomóżcie może ktoś z Was miała w rodzinie podobną sytuację , może pokażecie mi drogę gdzie szukać pomocy, gdzie dzwonić bo jestem bezradna totalnie. Błagam chociaż o wskazanie kierunku, konsul twierdzi że to nie leży w jego kompetencji. Nie wiem już gdzie szukać pomocy.