Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Norwegia będzie płaciła za... mieszkanie na północy? Nowy pomysł na zatrzymanie wyludnienia

Emil Bogumił

28 marca 2025 17:20

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia będzie płaciła za... mieszkanie na północy? Nowy pomysł na zatrzymanie wyludnienia

Na zdjęciu: centrum Bodø. Fot. Markus Thonhaugen Nordområdesenteret, Nord universitet

25 marca w Bodø odbyła się debata na temat możliwości wprowadzenia dochodu podstawowego jako sposobu na zatrzymanie wyludniania Północnej Norwegii. Dyskusja dotyczyła także kwestii AI, automatyzacji i kwestii dofinansowania przemysłu.
Jednym z głównych tematów dyskusji było pytanie, czy w obliczu postępującej automatyzacji i sztucznej inteligencji powinniśmy ponownie rozważyć wprowadzenie powszechnego dochodu podstawowego. Marius Karlsen, dyrektor generalny Helt Digital, podkreślał, że wkrótce wiele zawodów stanie się zbędnych, a to zmieni strukturę rynku pracy.

– Wszystkie zawody mogą zostać zautomatyzowane, niektóre już wkrótce. Kluczowe pytanie brzmi: jakie zawody chcemy pozostawić ludziom i jakiego społeczeństwa pragniemy? – zastanawiał się Karlsen.

Dochód podstawowy jako strategia polityki regionalnej?

Lider ekonomiczny Eika Gruppen, Jan Ludvig Andreassen, argumentował, że dochód podstawowy może stać się skutecznym narzędziem polityki regionalnej, które pomoże zatrzymać odpływ ludności z Północnej Norwegii. – Jeśli ludzie mieliby gwarancję stabilności finansowej, być może chętniej przenieśliby się na północ. Zamiast przeznaczać miliardy na wsparcie dla przemysłu, możemy po prostu płacić ludziom za to, że tam mieszkają – stwierdził Andreassen.

Podkreślał jednak, że koncepcja ta była już testowana w różnych miejscach na świecie i nie zawsze przynosiła pozytywne rezultaty. – Czasem kończy się to lenistwem i nadużywaniem substancji odurzających. Dlatego ważne jest, aby ludzie mieli zajęcie. Nie ma znaczenia, czy będą prowadzili piekarnię, warsztat stolarski czy zespół jazzowy, a istotne jest, aby czuli się spełnieni – dodał.
To nie pierwszy raz, kiedy ekonomiści chcą doprowadzić do populacyjnego rozwoju północnej części kraju fiordów.

To nie pierwszy raz, kiedy ekonomiści chcą doprowadzić do populacyjnego rozwoju północnej części kraju fiordów.Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Zysk nie jest ważny?

Andreassen zauważył, że utrzymanie aktywności społecznej jest kluczowe, a rentowność przedsięwzięć schodzi na dalszy plan. – Nie chodzi o to, ile ton mięsa produkuje rolnik, ale o to, że jego rodzina mieszka na farmie. Norwegia ma wystarczająco dużo żywności – nie ma potrzeby nadmiernej produkcji – podsumował.

Podobne podejście zaprezentował wobec przemysłu rybnego. – Jeśli ktoś chce wybudować fabrykę przetwórczą, to dobrze, ale dla społeczeństwa najważniejsze jest, że ludzie mieszkają w Północnej Norwegii i że są szczęśliwi. Dochód podstawowy może to umożliwić – powiedział.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok