Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Kłopoty Posten Bring. Być czy nie być norweskich listonoszy

Martyna Engeset-Pograniczna

04 lutego 2024 09:00

Udostępnij
na Facebooku
2
Kłopoty Posten Bring. Być czy nie być norweskich listonoszy

Norwescy listonosze dostarczają pocztę co drugi dzień. wikimedia.commons/ fot. Kjetil Ree/ https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en

„Ludzie listy piszą nawet w małej wiosce”, śpiewali niegdyś Skaldowie. Współcześnie może i piszą, ale elektroniczne, a papierowych już dużo mniej – w Norwegii konkretnie 80 proc. mniej niż w roku 2000. „Ciężka jest od listów torba listonosza dziś”? Wygląda na to, że niekoniecznie.
Norwescy listonosze dostarczają pocztę co drugi dzień. Paczki często odbiera się w sklepach. Poczta zamiera z powodu braku klientów, a przecież spadek liczby przesyłek przy utrzymywaniu rozbudowanej infrastruktury sprawia, że wysłanie każdego pojedynczego listu jest dla państwa norweskiego coraz droższe. Być może poczta, jaką znamy, będzie wkrótce niepotrzebna.

Dowiemy się za rok?

Powołana niedawno grupa ekspercka poświęci rok na próbę udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy firma Posten Bring mogłaby zająć się w przyszłości czymś jeszcze – tak, by nie być dla rządu głównie zmartwieniem. Wśród już testowanych rozwiązań jest na przykład przynoszenie seniorom pod same drzwi nie tylko poczty, ale dostarczanie wraz z nią innych informacji od gminy czy straży pożarnej. Zintensyfikowany kontakt między listonoszami a seniorami mógłby przyczynić się do aktywizacji osób starszych. Najstarszym pokoleniom trudno jest bowiem nadążać za postępującą cyfryzacją sektora usług.
W Norwegii zauważa się coraz mniejsze zapotrzebowanie na tradycyjne usługi pocztowe.

W Norwegii zauważa się coraz mniejsze zapotrzebowanie na tradycyjne usługi pocztowe.Źródło: MN

Długoletni kryzys

Eksperci zdecydowanie mają nad czym rozmyślać – Posten Bring to jedno z największych przedsiębiorstw w kraju, a zagrożonych jest dwa tysiące miejsc pracy. Już i tak pracowników jest dużo mniej niż w czasach największej świetności firmy – w roku 1990 poczta liczyła sobie 32 tys. zatrudnionych, dziś stan osobowy podany na stronie Posten Bring to 12 561 osób.
Częściowo to wina robotów. W 2021 roku powstał firmie Dział Technologii Przyszłości, w którym zaczęto testować, czy i jak przydać się mogą norweskiej poczcie nowe technologie – druk 3D, technologia VR czy właśnie robotyzacja.
Nie wszystkie wybory firmy wydają się fortunne. Już pięć lat temu w programie telewizyjnym Debatten poruszano takie problemy, jak złe warunki pracy obsługującej międzynarodowe trasy taniej siły roboczej z Polski lub ze Słowacji. Według informatorów cytowanych w Debatten wśród zatrudnionych zdarzali się i tacy, którzy przez ponad rok mieszkali w samochodzie.
Źródła: NRK, Posten Bring
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Riggman

04-02-2024 22:09

Posten bring to jeden z najgorszych pracodawcow z najmniejszymi stawkami w branzy ciezarowkowej w norwegii

Peter Bitter

04-02-2024 21:52

yyyyy.... NIE. listonosze maja pracy w opór, a ludzi chętnych do pracy nie ma. Czytam i płacze ze śmiechu

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok