Życie w Norwegii
Język norweski czy ojczysty – którym posługiwać się w domu?
16

Gazeta Aftenposten podaje przykład dzieci z norwesko - pakistańskich rodzin, z kórych większość zna norweski zbyt słabo, by uczyć się w szkole. Z tego powodu potrzebują dodatkowej pomocy po zajęciach lekcyjnych. Może wydawać się, że głównym zadaniem rodziców jest inicjowanie rozmów w języku norweskim, ponieważ nauka w domowym zaciszu, w bezstresowym otoczeniu jest łatwa i przyjemna. Jednak jak w każdej dyskusji, także w tej kwestii możemy zaobserwować dwa sprzeczne stanowiska.
Norweski ponad językem ojczystym
Jan Bøhler, lider Arbeiderparti w Oslo, twierdzi, że dzieci z mieszanych rodzin powinny mieć prawo do dodatkowego uczenia się nowego języka. Uważa także, że to rodzice powinni być odpowiedzialni za poziom językowy swoich dzieci. Jan Bøhler zwraca uwagę na sytuację przyjezdnych kobiet, które nie pracują zawodowo, prowadzą dom, przez co nie mają styczności z „żywym językiem", przez co ich zdolność komunikacji jest na bardzo niskim poziomie.
Bøhler zapytany, czy jego zdaniem norweski powinien być językiem wiodącym w domach obcokrajowców, odpowiada następująco: „Sądzę, że skoro kolejne pokolenia żyją w Norwegii i poza zasymilowaniem się z nowym społeczeństwem, nie mają inych planów na przyszłość, powinny przykładać większą wagę do prawidłowego posługiwania się językiem norweskim, niż doskonaleniem swojego języka ojczystego."

Nie wszyscy jednak zgadzają się z przewodniczącym Partii Pracy. Sunil Loona z Narodowego centrum edukacji wielokulturowej jest przekonany, że dzieci nie będą mówiły lepiej po norwesku tylko dlatego, że będą rozmawiały z rodzicami w tym języku. Stwierdza również, że mówienie w języku innym niż ojczysty będzie dla rodziców nienaturane i trudne. Zadaniem rodziców jest umożliwienie dzieciom nauki oraz zachęcanie ich do zawierania znajomości z osobami norweskojęzycznymi.
Zaplecze społeczne
Według Sunila Loony, rodzic powinien rozmawiać z dzieckiem w języku, który zna najlepiej. W taki sposób promuje się rozwój poznawczy i pojęciowy dziecka. Głównym problemem dzieci z rodzin mniejszościowych jest to, że rozwój pojęciowy pozostaje daleko w tyle. Dlatego, w momencie rozpoczęcia edukacji szkolnej, nie znają one wystarczającej ilości słów. Mężczyzna wierzy, że duża liczba dzieci z rodzin norwesko - pkistańskich, które nie mówią dobrze po norwesku, nie jest spowodowana posługiwaniem się w domach rodzinnych języiem ojczystym. Weźmy na przykład rodziny norwesko - induskie. W tej grupie społecznej, rodzice posiadają wykształcenie wyższe niż przeciętny mieszkaniec Norwegii. Ich dzieci nie mają trudności z językiem norweskim.

Ciężko jednoznacznie zdecydować które wyjście jest najlepsze. Nauka języka norweskiego, jako nowego, który pozwoli na asymilację i funkcjonowanie w społeczeństwie, jest bardzo ważna. Ale czy oznacza to rezygnację ze swoich korzeni i kultury? Nie powinno, ale decyzja należy do emigrantów.
Źródło: nrk.no
Reklama
To może Cię zainteresować
16-12-2014 20:47
0
0
Zgłoś
16-12-2014 12:29
3
0
Zgłoś
02-12-2013 13:26
1
0
Zgłoś
28-11-2013 19:16
3
0
Zgłoś
28-11-2013 18:18
0
0
Zgłoś
28-11-2013 18:14
2
0
Zgłoś
28-11-2013 17:00
2
0
Zgłoś
28-11-2013 08:35
1
0
Zgłoś
28-11-2013 08:30
1
0
Zgłoś