Ubezpieczenia i odszkodowania
Nieznajomość języka może prowadzić do nieszczęścia
4

Ryzyko śmiertelnego wypadku w pracy jest o 26 proc. większe wśród zagranicznych pracowników – na to wskazują wyniki badań norweskiej inspekcji pracy.
- Tak naprawdę zagraniczni pracownicy nie znają języka - mówi polski malarz, z którym rozmawiała Adresseavisen. - Stali pracownicy w większości dobrze sobie radzą. Wiedzą, że znajomość języka jest ważna. Ale ci, którzy są tutaj tylko kilka miesięcy albo rok nie mają albo czasu albo chęci żeby się go uczyć.
Polak nie chciał podawać nazwiska, ale przyznaje, że czasem musiał tłumaczyć kolegom informacje. Po 12 latach w Norwegii sam posługuje się norweskim na dobrym poziomie.
- Byłem proszony o tłumaczenie kiedy pracowałem w miejscach, gdzie zatrudnieni byli ludzie z innych firm, w których nie mówiło się po norwesku. Ryzyko, że coś pójdzie źle rośnie, kiedy komunikacja jest prowadzona w wielu rożnych językach. Dotyczy to szczególnie pracy z maszynami oraz chemikaliami, których instrukcje obsługi są po norwesku.
BHP? Co takiego?
Ryzyko śmierci z powodu wypadku w pracy jest o 26 proc. wyższe wśród zagranicznych niż wśród rodzimych pracowników, wynika z badań przeprowadzonych przez norweską inspekcję pracy. 22 proc. poszkodowanych pracowników-imigrantów nie znało języka pracodawcy, czytamy w dokumencie STAMI. Statens arbeidsmiljøinstitutt, STAMI, to podległy ministerstwu pracy i spraw socjalnych instytut do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy.
W nowym raporcie "Fakty o środowisku pracy i zdrowiu 2015" problem braku komunikacji został wskazany jako możliwa przyczyna tak dużej reprezentacji imigrantów w statystykach wypadków w pracy.
- W badaniach międzynarodowych wykazano, że problemy ze zrozumieniem języka prowadzą do obniżenia jakości szkoleń BHP - mówi analityk STAMI Håkon A. Johannessen.
Niepełne statystyki
Z raportu, który przygotował Johannessen wynika również, że nie wszystkie wypadki, którym ulegają obcokrajowcy są zgłaszane.
- Zagraniczni pracownicy są często wynajmowani z firm zewnętrznych, a to powoduje, że nie ma jasności co do odpowiedzialności pracodawcy.

Bez znajomości języka ani rusz
Polski malarz, z którym rozmawiała Adresseavisen przyznaje, że wielu pracowników ze wschodniej Europy nie jest przyzwyczajonych do surowych zasad bezpieczeństwa. On jednak nie wyobrażał sobie, żeby mógł pracować bez znajomości języka.
- Przed przyjazdem do Norwegii poszedłem na krótki kurs norweskiego zorganizowany przez firmę, która mnie zatrudniała. W firmie remontowej, dla której pracuję teraz, powiedziano mi, że muszę nauczyć się języka, jeśli chcę mieć stałą pracę. Nie wszyscy rozumieją, że komunikacja jest ważna, ale ja wiedziałem, że bez znajomości norweskiego przyszłość mojej rodziny nie będzie różowa.
Przeczytaj też: 11 wskazówek, jak postępować w razie wypadku przy pracy
źródła: adressa.no, stami.no
źródło zdjęcia frontowego: fotolia.com - royalty free
To może Cię zainteresować
1
27-07-2015 17:54
4
0
Zgłoś