Turystyka
Z Krakowa na północ Norwegii – wyprawa Nordkapp Poland Team
1

Moja Norwegia: Kim są członkowie Nordkapp Poland Team?
W dwudziestu procentach jesteśmy bankowcami, w jednej dziewiątej - mechanikami samochodowymi, a w trzech dziewiątych - rodziną. „Wejściowo" tylko ja znałem prawie wszystkie osoby. Wyjściowo poznaliśmy się bardzo dobrze. Poza mną był Łukasz, Dorota, Kamil, Olek, Patrycja, Kasia, mąż Kasi Mariusz i ich syn Szymon.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Skąd pomysł, żeby wyruszyć na taką wyprawę?
Jak to zwykle bywa, zaczęło się od rozmów przy piwie. Najpierw mieliśmy jechać na Litwę, ale z każdym piwem jechaliśmy dalej i w efekcie postanowiliśmy jechać do końca Europy, czyli na Nordkapp. Na początku ustaliłem z Łukaszem, kierowcą VW, że jedziemy na dwa auta. Później dołączył Mariusz z Kasią (Subaru) i z czasem zaczęła tworzyć się reszta Teamu.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Jaką trasę przebyliście w drodze na Nordkapp?
Cała nasza podróż wyniosła 9500 km. Spaliliśmy paliwa za około 8500 zł. Wyruszyliśmy z Krakowa, później Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia. Na Nordkappie spędziliśmy noc w ostatniej wiosce świata - Skarsvag. Wracaliśmy przez Lofoty, całą Norwegię i dalej Szwecja, Dania, Niemcy i Polska.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Jakie miejsca zrobiły na Was szczególne wrażenie? Czy są jakieś trasy godne polecenia?
Każdemu z nas podobało się pewnie co innego. Na pewno ogromne wrażenie robią Lofoty i sam podjazd na Nordkapp, który wynosi około 100 km. Jak ktoś lubi łowić ryby, to w Finlandii może czuć się jak ryba w wodzie, bo są tam tysiące fantastycznych jezior. W samej Norwegii piękne jest wszystko. Od wspomnianych Lofotów, przez Drogę Trolli i Geiranger - króla fiordów, lodowce, na Oslo kończąc.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Czy podczas wyprawy zdarzyły się jakieś nieoczekiwane przygody?
Jedno z naszych aut co chwila darło zawieszeniem o asfalt, więc była obawa, że coś odpadnie, ale udało się wrócić bez usterek. Na północy Norwegii mieliśmy stłuczkę. Norweżka cofając swoim autem, wjechała w naszego VW. Na szczęścia udało się dogadać. Poza tym przerastała nas chwilami temperatura, jak przyszło nam spać w namiotach przy 4 stopniach Celsjusza. Nie chcemy już wspominać mandatów, które dostaliśmy za parkowanie zbyt blisko przejścia dla pieszych. 500 koron na auto.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Na co zwrócić uwagę, podróżując po Skandynawii?
Na pewno na fakt, że w Finlandii nie można zatankować LPG, a w Norwegii takich stacji jest bardzo mało. Norwegia jest tak pięknym krajem, że trzeba brać pod uwagę, że podróżuje się tam wolnym tempem, ponieważ co chwila warto się zatrzymać, aby podziwiać widoki. Warto też na północy uważać na renifery chodzące wszędzie. Jest ich bardzo dużo. No i jeszcze jedno - parkujcie daleko od przejść dla pieszych.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Czy planujecie jeszcze jakąś wspólną podróż?
Późną jesienią na pewno pojawi się jakiś wyjazd parodniowy gdzieś w Europie. Chciałbym, aby Nordkapp Poland Team był projektem, który co roku gdzieś podróżuje tanim kosztem. Minimum, jakie było potrzebne na tegoroczną edycję, to tylko 2000PLN za 15dni trasy. W przyszłym roku nauczeni, że nie warto na siłę w krótkim czasie przemierzać ogromnej liczby kilometrów, może zwiedzimy Bałkany, a w szczególności Rumunię. Być może będziemy też powiększać Team o kolejne samochody...

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
MN: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę udanych kolejnych podróży.

fot. Michał Klima, facebook.com/MichalKlimaFotograf
Koniecznie odwiedźcie fanpage'a Nordkapp Poland Team! Click!
zdjęcie: archiwum prywatne
To może Cię zainteresować
6
24-08-2014 14:15
1
0
Zgłoś