Turystyka
Wyprawa na Lofoty- Wykadruj Lofoty
7

Piątego lipca przekroczyliśmy koło polarne (66°33'39"N). Przekroczenie koła polarnego zwieńczała brama, która wyglądem przypominała zorzę polarną. Od tego dnia Słońce nie chowało się za horyzont. Życie w ciągu dni polarnych rozregulowało nasze organizmy i musieliśmy spać z nakładkami na oczach. Chodząc na późne wieczorne spacery traciliśmy rachubę czasu oraz zaobserwowaliśmy życie w Arktyce. Sklepy tam są otwarte nawet do godziny 4 nad ranem.

Trondheim

Oslo
Na kole polarnym zatrzymaliśmy się w Centrum Koła Podbiegunowego, gdzie obejrzeliśmy projekcję filmu opowiadającego o życiu za kołem podbiegunowym i zjawisku dnia i nocy polarnej. Na pamiątkę przekroczenia tego punktu zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcie i każdy z uczestników dostał pieczątkę wbitą do paszportu, otrzymaliśmy również stosowny certyfikat.

Lofoty

Laponia


W połowie naszej podróży nastąpił punkt kulminacyjny wyprawy, czyli zdobycie miejsca najdalej wysuniętego na północ w Europie - Nordkapp (71°10′21″N).

W przeciwieństwie do całej podróży na Nordkappie zgodnie z tradycją pogoda nam nie dopisała. Towarzyszyła nam mgła i silny, zimny wiatr. Spotkaliśmy wielu zagranicznych turystów w tym m.in. Chińczyków, Japończyków i Koreańczyków, którzy razem z nami czekali do północy aby zobaczyć niezachodzące Słońce.

Przejeżdżając przez Arktykę spotykaliśmy stada chłodzących się na resztkach śniegu reniferów. Były ich tysiące.
Hotel, w którym nocowaliśmy położony był w miejscowości Kamøyvær . Przywitał nas miłą polską obsługą oraz pojawiającymi się za oknem reniferami.


W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Rovaniemi, aby zobaczyć się z Mikołajem. Tam zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcie, porozmawialiśmy z nim i poprosiliśmy go o pamiątkowe naklejki oraz wysłaliśmy pocztówki do bliskich, które przyjdą do adresatów 6 grudnia.
Przejeżdżając przez Laponię, mogliśmy zaobserwować odmienny krajobraz fińskiej tajgi.
W ostatnim dniu wyprawy zwiedziliśmy stolicę naszych zamorskich sąsiadów Szwedów - Sztokholm. Pani przewodnik opowiedziała nam o mieście i zaprowadziła w najciekawsze miejsca.

Wracając do Polski promem Polferries wreszcie mogliśmy się wyspać bez klapek na oczach, gdyż w nocy za oknem było ciemno.
Wyjazd był dla nas bardzo udany, chętnie byśmy go jeszcze powtórzyli i zatrzymali się w niektórych miejscach nieco dłużej, by móc napawać się pięknymi widokami. Ogółem przejechaliśmy ponad 5,5 tys. km w tym przejazd podmorskim tunelem na wyspę Mageroya oraz przepłynęliśmy ponad 1 tys. km promami. Wróciliśmy zmęczeni, ale pełni wrażeń. Głównymi sponsorami wyprawy było Miasto i Gmina Niepołomice oraz PZU SA.

Lofoty

Nordkapp
Monika Bajer
Joanna Pałka
Blog wyprawy "Wykadruj Lofoty"
zdjęcie: wykadruj lofoty
Reklama
To może Cię zainteresować
1
03-08-2014 22:50
1
0
Zgłoś
03-08-2014 15:11
2
0
Zgłoś
03-08-2014 15:05
0
0
Zgłoś
03-08-2014 14:56
2
0
Zgłoś
03-08-2014 14:55
1
0
Zgłoś
03-08-2014 14:52
1
0
Zgłoś
03-08-2014 14:48
1
0
Zgłoś