Wbrew nazwie i powszechnym przekonaniom Nordkapp nie jest najdalej wysuniętym na północ przylądkiem Europy.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Sąd Okręgowy w Vestre Finnmark rozstrzygnął długi konflikt między siecią hoteli Scandic, obsługującą obiekty na terenie Przylądka Północnego, a gminą Nordkapp. Na mocy werdyktu, mimo pozwu Scandic w kwestii prawa do płaskowyżu, gmina została uniewinniona, a sieć nie będzie mogła pobierać opłat parkingowych od turystów odwiedzających Przylądek Północny. O pomyślnym wyroku gmina Nordkapp poinformowała w komunikacie prasowym z 9 lipca.
W grudniu 2020 r. Rada Gminy Nordkapp zadecydowała, że Scandic musi zaprzestać pobierania opłat za parkowanie na płaskowyżu Przylądka Północnego. Opłata dawała sieci 350 koron za samochód kempingowy i 200 koron za auto osobowe zaparkowane na płaskowyżu. Sieć hoteli uznała jednak decyzję lokalnych władz za nieważną. Sprawa trafiła do sądu.
To zwycięstwo prawa publicznego dostępu i dostępu do norweskiej przyrody.~gmina Nordkapp
Po jedenastu dniach rozprawy Sąd Rejonowy w Vestre Finnmark orzekł: gmina Nordkapp została uniewinniona, a tym samym podtrzymał, że Scandic nie będzie mógł pobierać opłat parkingowych od turystów.
Sieć rozczarowana werdyktem
Scandic Hotels AS musi pokryć koszty prawne gminy w wysokości 1 620 458 koron. Dyrektor okręgowy Scandic, Knut Sigurd Pettersen, mówi, że firma jest rozczarowana werdyktem. – Teraz dokładnie przestudiujemy wyrok, potem w okresie do września rozpatrzymy apelację do Sądu Apelacyjnego – powiedział w wywiadzie dla NRK.
Sieć Scandic Hotels twierdziła, że dużo zainwestowała w swoje centrum turystyczne i dlatego potrzebuje przychodów z parkowania od turystów.
Wielu turystów marzy o tym, żeby dzień polarny podziwiać w Norwegii z Przylądka Północnego (Nordkapp).
Źródło: adobe stock/ licencja standardowa
Prawdziwy przylądek leży obok
Wbrew nazwie i powszechnym przekonaniom Nordkapp nie jest najdalej wysuniętym na północ przylądkiem Europy. Miano to powinno przypaść w rzeczywistości Knivskjellodden, również zlokalizowanemu na wyspie Magerøya, około 4 kilometry dalej na północny zachód od Nordkapp. Jest wysunięty na północ o 1457 m bardziej. Wynurza się on jednak niżej nad poziom morza i nie prowadzi do niego żadna jezdnia, w związku z czym jest praktycznie niedostępny dla turystów.
Jeśli zaś chodzi o „właściwe” przylądki, tj. kontynentalne, za najdalej na północ wysunięty skrawek stałego lądu Europy należy uznać Nordkinn (Kinnarodden), który leży o ok. 4,7 km dalej od bieguna niż Nordkapp.