Wizz Air zakończył trwający do tej pory monopol norweskich linii na krajowym rynku.
stock.adobe.com/standardowa/rebius/Tylko do użytku redakcyjnego
Węgierski tani przewoźnik lotniczy 5 listopada otworzył nową bazę na lotnisku Oslo Gardermoen, co daje początek trasom krajowym - między Bergen, Tromsø, Trondheim i Oslo. Wizz Air, zgodnie z obawami konkurentów, na dzień dobry znacznie obniżył też ceny biletów lotniczych. Te na połączenia krajowe w weekend można kupić za 29 koron.
- Rozwój Wizz Air w Norwegii tworzy lepszą ofertę dla klientów dzięki tańszym i bardziej przyjaznym dla środowiska alternatywom w podróży - powiedział CCO w Wizz Air, George Michalopoulos, zarządzający procesem wejścia węgierskich linii na rynek w Norwegii, cytowany przez Norweską Agencję Prasową.
Ruszają trasy krajowe
Otwarcie bazy w Oslo pozwala przewoźnikowi obsługiwać połączenia po Norwegii. 5 listopada ruszają trasy między Oslo a: Bergen, Trondheim i Tromsø. Z kolei 17 grudnia samoloty zaczną latać między Trondheim-Stavanger, Trondheim-Bodø, Trondheim-Tromsø, Tromso-Bodø, Tromso-Stavanger, Oslo-Ålesund, Oslo-Bodø.
Poniżej: częstotliwość lotów na danej trasie
Wojna cenowa?
Wizz Air, zgodnie z zapowiedziami, rzuca wyzwanie konkurencji, oferując bilety lotnicze w niższych cenach. Stanowi to alternatywę dla usług Norwegiana, SAS czy Widerøe.
Węgierski przewoźnik zapowiedział, że bilety w jedną stronę na nowo uruchomione trasy krajowe, zakupione na wizzair.com oraz w aplikacji mobilnej WIZZ, będą kosztować 99 koron - w cenę wliczony jest bagaż podręczny (max: 40x30x20cm). To o wiele taniej, niż oferują pozostali przewoźnicy, którzy do tej pory posiadali monopol na norweskim rynku.
Wizz Air zdaje się grać konkurencji na nosie, bowiem z okazji Dnia Ojca, przypadającego w Norwegii w drugą niedzielę listopada, rusza też z promocją lotów na trasy krajowe. Bilety zakupione między 6 listopada a 8 listopada na wizzair.com lub w aplikacji mobilnej WIZZ będą kosztować 29 koron.
Przewoźnik w komunikacie prasowym zaznacza jednak, że promocja nie dotyczy biletów dla grup ani tych zakupionych za pomocą taryf WIZZ GO lub WIZZ Plus.
Norwegia boi się Wizz Aira
Norweskie władze, jak i rodzime linie lotnicze były niechętne wejściu nowego, zagranicznego gracza na krajowy rynek. Bano się zwłaszcza dużych obniżek cen biletów ze strony Wizz Air. Norweskie Stowarzyszenie Pilotów uznało więc, że trzeba ustalić minimalną stawkę za bilet lotniczy, by uniknąć ostrych cięć cen ze strony węgierskich linii. Padł wówczas argument, że “że cena przelotu nie może być jednakowa z kwotą, którą zapłacimy za filiżankę kawy na lotnisku Gardermoen” .
Wizz Aira zbojkotowały również norweskie związki zawodowe, np. Fellesforbundet, a także sama premier Norwegii Erna Solberg. Związkowcom i władzy nie spodobało się, że przewoźnik nie będzie zawierał układów zbiorowych ze związkami zawodowymi, z czego jednak Wizz Air po czasie się wycofał.
08-11-2020 12:10
2
0
Zgłoś
06-11-2020 18:29
0
-3
Zgłoś
06-11-2020 12:37
2
0
Zgłoś