Na sezon letni budżetowy przewoźnik ubiegał się pierwotnie o prawa do ośmiu połączeń z Oslo.
stock.adobe.com/ fot. SoniaBonet/ tylko do użytku redakcyjnego
Irlandzkie linie lotnicze Ryanair realizują swoje śmiałe plany rozbudowy baz i tras na terenie Skandynawii. Podczas gdy przewoźnik dąży do osiągnięcia porozumienia z lotniskami w Danii i Szwecji, wiadomo już, że niektóre z ogłoszonych inwestycji w Norwegii nie dojdą do skutku.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przed tegorocznym sezonem letnim Ryanair miał uruchomić osiem tras z portu lotniczego Oslo Gardermoen. Jak jednak informuje portal Flysmart24.no, do skutku dojdą tylko trzy z nich. Dobra wiadomość dla polskich podróżnych: wśród nadchodzących połączeń ze stolicy kraju fiordów znalazły się Katowice.
Ryanair zrealizuje trzy nowe trasy z Gardermoen: do Londynu Stansted, Wilna i Katowic.Źródło: Fot. Glentamara, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Zniechęca norweski podatek?
Na sezon letni budżetowy przewoźnik ubiegał się pierwotnie o prawa do ośmiu połączeń z Oslo. Miały to być: Paryż Beauvais, Palma de Mallorca, Sztokholm Arlanda, Kopenhaga, Alicante, Berlin, Bruksela i Malaga. Kiedy planowana ekspansja w pełnej formie została na razie odłożona do szuflady, firmie pozostały trzy trasy z Gardermoen: do Londynu Stansted, Wilna i Katowic.
Według Flysmart24 powodem, dla którego irlandzkie linie na razie wcisnęły hamulec, przynajmniej jeśli chodzi o norweskie inwestycje, są prawdopodobnie kłopoty finansowe oraz podatek pasażerski, który Norwegia wprowadza od 1 lipca. Ryanair nie skomentował tego jeszcze dla prasy.