Zmiana oznacza, że kierowcy bez zawartej umowy AutoPASS zapłacą o około połowę mniej za opłaty za przejazd
NAF/materiały prasowe
Od 1 września nie będzie już wymogu posiadania umowy AutoPASS i bombrikke, aby móc korzystać ze zniżek czasowych podczas przejazdów w Oslo i okolicach.
Decyzją Ministerstwa Transportu tzw. zniżka czasowa ma obowiązywać wszystkich kierowców, nie tylko tych, którzy zawarli umowę AutoPASS - elektronicznego systemu naliczania opłat za przejazdy. Po zmianach kierowcy, którzy przejeżdżają przez punkty poboru opłat, zapłacą tylko za jeden płatny przejazd na godzinę na obwodnicy wewnętrznej (Indre ring) i obwodnicy Oslo (Osloring) oraz jeden płatny przejazd na godzinę na obrzeżach miasta, informuje Fjellinjen, operator bramek drogowych w Oslo i okolicach. - Oznacza to, że jeśli jedziesz z Lillestrøm do centrum Oslo, płacisz tylko za dwa przejazdy, nawet jeśli przejeżdżasz przez kilka punktów poboru opłat - czytamy w komunikacie prasowym firmy.
Zmiana dotyczy tylko zasady czasowej, a kierowcy muszą nadal posiadać ważną umowę AutoPASS i bombrikke, aby móc otrzymać zniżki i inne korzyści.
Bombrikke - specjalne urządzenie rejestrujące każdorazowo przejazd płatnym odcinkiem, za który naliczana jest opłata.fremtind/mat. prasowe
Fjellinjen dodaje, że zmiana oznacza, że kierowcy bez zawartej umowy AutoPASS zapłacą o około połowę mniej za opłaty za przejazd, zaś w ramach Oslopakke 3 straty z tytułu zniżek dla wszystkich wyniosą 600 mln NOK rocznie.
Mapa poboru opłat Fjellinjen (Oslo i okolice)
Opłaty drogowe są zbyt wysokie
Tymczasem Norweski Związek Samochodowy (NAF) informuje, że połowa mieszkańców pięciu największych miast Norwegii, w których obowiązuje bompenger - Oslo, Trondheim, Stavanger, Bergen i Tromsø - uważa, że opłaty stały się zbyt wysokie, zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch lat. Dane pochodzą z badania przeprowadzonego dla NAF przez Norstat. W ankiecie 54 proc. kierowców ze Stavanger odpowiedziało, że nie stać ich na zapłatę bompenger. To samo zadeklarowało 52 proc. ankietowanych z Bergen i 50 proc. z Tromsø, gdzie bompenger obowiązuje od stycznia 2023. W Oslo 46 proc. ankietowanych kierowców także stwierdziło, że opłaty bramkowe są za wysokie.
- Politycy pozwolili, by opłaty drogowe wymknęły się spod kontroli - komentuje wyniki badania Ingunn Handagard, rzeczniczka prasowa w NAF, cytowana w komunikacie. Dodaje, że najwyższy czas, by rząd znalazł alternatywę dla bompenger. - Rząd powiedział, że zbada alternatywy dla opłat drogowych. Nadal nie dotrzyma tej obietnicy. Transport powinien być finansowany z budżetu państwa, tak jak to się dzieje w przypadku szkół, szpitali i kolei, a nie z podatków - podsumowuje.
W Norwegii każdego dnia łączna wysokość pobieranych opłat za przejazd “przez bramki” wynosi 33 miliony koron, podaje NAFŹródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Fjellinjen, NRK, NAF, MojaNorwegia
Reklama
24-08-2023 11:49
0
-4
Zgłoś
22-08-2023 15:30
19
0
Zgłoś