
Flaga Samów, foto: Wikipedia |
Od czasów średniowiecza kraje skandynawskie zaczęły kolonizację tych dalekich ziem. Kolonizacja zaś przyniosła ze sobą kościoły i przymusową chrystianizację Samów, którym nakazano porzucić dawną religię i zwyczaje. W wieku XIX mieszkańców Finnmark poddano intensywnej norwegizacji – w szkołach nauczano tylko po norwesku, wprowadzano też „cywilizowany” styl życia. W 1902 roku wprowadzono prawo, głoszące, że ziemię na własność mogą nabywać tylko osoby na co dzień posługujące się norweskim w mowie i w piśmie. Sytuacja zmieniła się dopiero w latach pięćdziesiątych XX wieku. Dziś Samowie mają własną flagę i parlament (Sametinget), obradujący w Karasjok (populacja: 3000 mieszkańców i 60 000 reniferów), ich języka naucza się w szkołach, pisze się w nim książki i śpiewa piosenki.
![]() |
Kárášjohka, nad którą leży Karasjok, foto: Wikipedia |
Pamiątki z przeszłości
Nie tak dawno temu, bo w 1972 roku, powstało w Karasjok pierwsze muzeum, w którym zamierzano gromadzić i wystawiać sztukę stworzoną przez Samów. Powstanie takiej placówki wielu potraktowało jako symbol, że kultura mieszkańców Północy przestała być tą gorszą. W latach 90-tych De Samiske Samlinger zyskały status muzeum narodowego Samów. Można tu przekonać się, jak różnorodna i barwna jest kultura Sápmi.
Kto woli przebywać na świeżym powietrzu, powinien przejść pięciokilometrową ścieżkę Assebakti, która wije się między dawno zapomnianymi domostwami i terenami łowieckimi. Piękne widoki to jedno, ale w tym miejscu naprawdę czuje się powiew historii.
Żyć jak Sápmi
Niemal w samym centrum Karasjok znajduje się miejsce, w którym historia styka się ze współczesnością – Park Kultury Sápmi KS. Można tu pojeździć na reniferach, posiedzieć przy ogniu i spróbować tradycyjnych dań. Głodni wiedzy mogą posłuchać joiku – tradycyjnego śpiewu Samów – oraz ich legend i podań. Dzięki pracującym tu ludziom i materiałom multimedialnym poznamy tutejszą historię, religię i mitologię. Miejsce polecane dla rodzin z dziećmi, ale nie tylko. Doskonałą okazją, by poznać prawdziwe życie mieszkańców Karasjok, jest także odwiedzenie miasteczka w okresie wielkanocnym, kiedy odbywa się tu festiwal.
![]() |
Fragmenty tradycyjnego stroju Samów, foto: Wikipedia |
Współczesność
Kto uważa, że historia i sztuka dawna są nudne (lub komu wciąż mało wrażeń – tych drugich jest, mam nadzieję, więcej) powinien wybrać się do Samisk Kunstnersenter. Tu organizowane są wystawy współczesnych artystów. Kto spodziewa się bogatych nawiązań do tradycji, może się zawieść – nawiązania, owszem, są, ale nie one są tu najważniejsze. Artyści z północy również lubią eksperymentować, nierzadko odważnie. Warto wstąpić, by się o tym przekonać.
Jeśli już jesteśmy w Karasjok, nie wypada nie zajrzeć na ulicę Ávjovárgeaidnu, gdzie znajduje się wielka duma Samów. Oryginalny budynek otrzymał w 2001 roku Państwową Nagrodę w dziedzinie architektury. Mowa tu o Sámediggi – parlamencie Samów. To tu zapadają najważniejsze decyzje dotyczące tej społeczności. W budynku znaduje się również bogata biblioteka.
![]() |
Sametinget, foto: Wikipedia |
Powtórka z historii
Wróćmy jeszcze raz do historii Samów. 129 km na południowy zachód od Karasjok leży niewielkie Kautokeino. W Kautokeino zaś znajduje się oddział Muzeum w Karasjok – Guovdageainnu gilišillju (nawet nie próbujcie tego wymawiać). Zgromadzono tu wiele lokalnych przedmiotów i ponad 10 000 zdjęć, dokumentujących życie Samów, zaś w części na świeżym powietrzu zwiedzimy zachowane budynki i przyjrzymy się, jak mieszkano w czasie zajmowania się reniferami.
Na szlaku
W Kautokeino rozpoczyna się jeden z najbardziej znanych i zarazem najciekawszych znakowanych szlaków turystycznych północnej Europy – Nordkalotten. By pokonać cały szlak aż do szwedzkiego Kvikkjokk, przebyć trzeba 800 km przez Norwegię, Finlandię i Szwecję. To długa wyprawa, ale kto powiedział, że od razu trzeba się porywać na całość? Już fragmenty wystarczą, by człowiek chciał tam wrócić.
Kto uważa, że długość Nordkalotten jest nieco przytłaczająca, dla tego mam dobrą wiadomość – ok. 10 km na południe od Kautokeino rozpoczyna się 4,5 km szlak Suohpatjarvi. Natkniemy się tam na typową dla tego regionu chatę z torfu, kamień ofiarny i miejsce na piknik, a jeśli będziemy mieć szczęście, dane nam będzie zaznać niezwykłej ciszy, która towarzyszy krajobrazowi tych północnych terenów.
![]() |
Centrum Kautokeino, foto: Wikipedia |
Nie wyczerpałam, oczywiście, wszystkich możliwości, jakie czekają na nas w krainie joiku i duodji. Wędkowanie w zimnych rzekach, wycieczki z psimi zaprzęgami, stare, drewniane kościoły… Nie należy też zapominać o dniu polarnym i rozświetlających niebo zorzach. Najważniejsza jest jednak panująca tam atmosfera, niby jest podobnie, ale jednak inaczej niż w pozostałych częściach Norwegii. Warto tam zawitać choćby po to, by to poczuć.
Przydatne strony www:
www.sapmi.no
www.lapland-travel-info.com/Karasjok.html
www.kautokeino.kommune.no
Dodatkowe informacje | |
Riddo Duottar Museat – De Samiske Samlinger Mari Boine geaidnu 17 9730 Karasjok www.riddoduottarmuseat.no |
Godziny otwarcia: 11.06-12.08 pn-nd 09.00-18.00 Reszta roku wt-pt 09.00-15.00 Ceny biletów: Dorośli – 75 NOK Emeryci/studenci – 50 NOK Dzieci do 15 lat – wstęp wolny |
Sápmi KS Leavnnjageaidnu 19 730 Karasjok www.sapmi.no |
Godziny otwarcia: 01.10-31.05 pn-pt 10.00-14.00 01.06-09.06 i 12.08-31.08 pn-nd 09.00-16.00 10.06-11.08 pn-nd 09.00-19.00 |
Samisk kunstnersenter Jeagilvarmadii 54 9730 Karasjok www.samiskkunstnersenter.no |
Godziny otwarcia:
wt-pt 10.00-16.00, sb-nd 13.00-16.00 |
Sámediggi – Sametinget Ávjovárgeaidnu 50 9730 Karasjok www.sametinget.no |
Godziny otwarcia: pn-pt 08.00-15.30 |
RDM-Guovdageainnu gilišillju Boaronjárga 23 9520 Kautokeino www.riddoduottarmuseat.no |
Godziny otwarcia: 11.06-12.08 pn-sb 09.00-18.00, nd 12.00-18.00 Reszta roku wt-pt 09.00-15.00 Ceny biletów: Dorośli – 40 NOK Dzieci do 15 lat – wstęp wolny Grupy (min. 10 os.) – 30 NOK/os. |
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować