Rzut widłami, siekierą do tarczy i zawody traktorów – tak bawi się Norweska Wiejska Młodzież

Ponad 2300 Norwegów bawiło się w tym roku na zjeździe NBU, Norweskiej Wiejskiej Młodzieży fotolia.pl - royalty free
Norweska Wiejska Młodzież (NBU) zajmuje się przywracaniem świetności norweskim wsiom od 1946 r., kiedy to Stowarzyszenie Rolników utworzyło organizację, i nominowało Haralda Røeda na jej pierwszego przewodniczącego. Niebawem działalność miłośników wsi objęła cały kraj. Początkowo zamierzano jedynie szkolić młodych Norwegów z zakresu rolnictwa i ekonomii, jednak później zapoczątkowano także działania mające na celu ożywienie „polityki wiejskiej” w sposób, który umożliwiłby młodym Norwegom większy wkład w życie lokalne, a także zaangażował młodzież do działania.
W latach 60. postawiono także na nieco bardziej intensywną zabawę i promocję życia na wsi. Tak powstał pomysł wspomnianego już Landsstevne – zjazdów polegających na zabawach, konkursach i imprezach organizowanych w ramach gminnych stowarzyszeń NBU.
Wiejskie zabawy w norweskim klimacie
Jak widać, organizatorzy sprytnie powiązali tegoroczny temat przewodni z realiami norweskiej wsi. Pojawiły się też konkursy w rzucie widłami, konkurencja z piłą łańcuchową, wyścigi traktorów, a także... zawody w peklowaniu serów i wędlin. W programie przewidziano nawet dokonywanie oględzin krów, koni i kóz. Drużyna, która poradziła sobie najlepiej, zdobywała tytuł mistrza NBU i puchar królewski, nagrodę przyznawaną dla najlepszych „pilarek” i najlepszych „oraczy” w kraju. A żeby tradycji stało się zadość, wieczór NBU kończy koncertami w... remizie!
Prawdziwe życie to nie tylko Oslo

To może Cię zainteresować