Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I)

 
 fot. Łukasz Gut/tradycyjne skrzypce norweskie-
Hardangerfela

Co my, Polacy mieszkający w Norwegii, lub z nią sympatyzujący wiemy o norweskiej kulturze? Może bardzo wiele a może zupełnie nic? W cyklu „Kilka słów o norweskich tradycjach” chcielibyśmy przybliżyć wam to, co Norwegom jest bliskie sercu. Tym razem… Muzyka!


U źródeł tradycji

Tradycyjna muzyka norweska to muzyka folkowa – czy inaczej – ludowa, sięgająca korzeniami w głąb średniowiecznej historii Norwegii, gdzie po raz pierwszy pojawiają się o niej wzmianki w staronordyjskich tekstach. Jak większość podań, legend i baśni ludowych także i muzyka przetrwała do naszych czasów dzięki ustnym przekazom z pokolenia na pokolenie. W XIX wieku ruch zwany romantyzmem, ogarniający niemal całą ówczesną Europę, nie ominął także Norwegii. Dążono wówczas do podkreślenia tradycji i kultury własnego narodu głównie poprzez odwołania do natury oraz sielankowego życia na wsi. To właśnie wtedy rozpoczęto systematyczne kolekcjonowanie i spisywanie muzyki ludowej, która jest nadal żywa we współczesnej kulturze norweskiej i wiąże się często z codziennym życiem mieszkańców Norwegii.

Muzyka tylko do tańca, śpiewu lub słuchania?

Otóż nie tylko! W czasach, gdy komunikacja międzyludzka nie znała takich wynalazków jak telefon, poczta, czy wszelkie inne środki łączności znane nam dzisiaj z pomocą przychodziły umiejętności wokalne. Huving i hjaling to specjalne typy pieśni – okrzyków, którymi nawoływano siebie nawzajem na długich dystansach, szczególnie w górach. Lokk, to pieśni, które miały naśladować dźwięki wydawane przez zwierzęta, aby móc dzięki nim skutecznie przywoływać swoje stada krów, owiec, kóz i innych.

Wśród licznych utworów ludowych znajdziemy także kołysanki dla dzieci, czyli bånsull, oraz ballady. Są one formą śpiewanych podań i baśni, których źródła odnajdujemy nawet w średniowiecznych sagach. Opowiadały różne zabawne lub moralistyczne historie związane z wierzeniami ludowymi, magicznymi stworzeniami – trollvisene, ich tematem stawali się również dzielni bohaterowie lub herosi – kjempevisene. Zaliczamy do nich także ballady, czy pieśni religijne – dyrevisene. Innym gatunkiem są tzw. stev’y, czyli jednozwrotkowe poematy muzyczne poruszające tematykę filozoficzną, miłosną itp.

Co na temat tradycyjnej muzyki ludowej mogą nam opowiedzieć sami Norwegowie?

Aby dowiedzieć się więcej na ten temat odwiedziliśmy podczas próby jeden z zespołów wykonujących norweską muzykę folkową. Muzycy z Aurland Spelemannslag, miasteczka malowniczo położonego nad Sognefjordem w zachodniej Norwegii, zgodzili się opowiedzieć nam o tym, co tworzą oraz zagrali dla nas kilka swoich utworów. Tym razem spotkali się w instrumentalnym składzie trojga tradycyjnych skrzypiec – hardangerfela oraz gitary. Podczas występów używają także kolejnej pary skrzypiec oraz akordeonu i kontrabasu.

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot. Łukasz Gut/ Aurland Spelemannslag

MN: Czym jest tradycyjna muzyka folkowa norweska? Gdzie możemy znaleźć jej źródła?

Aurland Spelemannslag:
Muzyka folkowa to muzyka naszych korzeni, sięgająca historii naszych przodków, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Była z nami zawsze, a jej źródła znajdują się w naszych sercach i umyśle. Kiedy gramy nie korzystamy z nut, melodie znamy na pamięć, a jeśli tworzymy nowe kawałki robimy to na bieżąco, składając je z tego, co przyjdzie nam do głowy, próbując zestawić dźwięki w zadowalający nas utwór.

MN: Jak daleko sięgają korzenie muzyki, którą wykonujecie?

Aurland Spelemannslag:
Tego nie możemy określić w stu procentach, na pewno ma ona wielowiekową tradycję. To, co prezentujemy obecnie jest również nacechowane wpływami z innych kultur. Przede wszystkim od XIX wieku muzyka wraz z ludźmi podróżowała, pewne nurty mieszały się zwłaszcza wśród społeczności rolniczych. Tam muzyka częściej ulegała zmianom, była na nie podatna. My gramy przede wszystkim do tańca. Mamy w repertuarze oczywiście swoje, typowe norweskie melodie takie jak springar czy halling, ale chętnie wykonujemy także utwory sięgające tradycją terenów środkowoeuropejskich – jak walce, polki, czy pochodzące z Polski – mazurki. Zatem jest to często mieszanina tradycyjnego folkloru norweskiego z zaczerpniętymi wpływami głównie europejskimi.

MN: Co moglibyście nam opowiedzieć o instrumentach na których gracie?

Aurland Spelemannslag:
Przede wszystkim są to tradycyjne norweskie skrzypce pierwotnie pochodzące z regionu Hardanger, tzw. Hardingfele, które mają osiem lub dziewięć strun w dwóch zestawach umieszczonych jeden pod drugim. Są wykonane w troszkę inny sposób od zwykłych skrzypiec, mają niektóre partie specjalnie wzmacniane. Poza tym są pięknie zdobione w fantazyjne wzory, a końce gryfów są często rzeźbione np. w główki zwierzęce. My w zespole mamy cztery osoby grające na tego typu skrzypcach, poza tym akompaniuje nam gitara, akordeon a czasem kontrabas.

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot. Łukasz Gut/tradycyjne skrzypce norweskie-Hardangerfela

MN: Często występujecie dla większej publiczności? Zdarza wam się wyjeżdżać z koncertami za granicę?

Aurland Spelemannslag:
Gramy przede wszystkim dla naszej społeczności lokalnej. Najczęściej przy okazji jakichś spotkań, ważnych wydarzeń czy większych świąt np. 17 maja. To istotny dzień dla Norwegii, wtedy wszyscy chcemy podkreślić naszą tradycję i tożsamość a muzyka folkowa jest jej bardzo ważnym elementem. Razem uczestniczymy w pochodzie, razem gramy i śpiewamy, razem się cieszymy. A za granicę… cóż, co to jest zagranica? (śmiech). Nie, jeszcze nie zdarzyło się nam koncertować w innym kraju, ale może kiedyś się wybierzemy…

Posłuchajcie jak grają muzycy z Aurland Spelemannslag!:




Inne tradycyjne instrumenty

Poza wspomnianymi już hardangerfela, do tradycyjnych instrumentów zaliczane są również:

LANGELEIK – instrument o wąskim, podłużnym kształcie, może posiadać różną liczbę strun.


Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot: folkemusikk.no

LUR – jeden z najstarszych instrumentów dętych znanych na terenie Norwegii od Epoki Brązu

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot: viking.no

BUKKEHORN – czyli po prostu… kozi róg
.

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot: naturinstrumenter.no

SELJEFLØYTE – fujarka z typowym dla fletu ustnikiem, lecz bez otworów na korpusie, wykonana najczęściej z wierzby.

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot: dickhensold.com

MUNNHARPE – czyli harfa ustna lub inaczej - drumla.

Kilka słów o norweskich tradycjach - muzyka (I) 
 fot: munnharpe.no
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok