Praca w Norwegii
Już za późno na szukanie pracy wakacyjnej?
19

Chętnych na wyjazd do Norwegii nie ubywa. Lato właśnie się zaczęło, ale czas na szukanie pracy wakacyjnej już minął.
W Norwegii nie brakuje sezonowej pracy - potrzebni są chętni do zbierania truskawek, jagód, borówek, malowania domów i domków letniskowych, pracownicy branży gastronomicznej i zastępstwa za tych, którzy postanowili wybrać się na długi urlop.
Na forach internetowych i na Facebook'u codziennie można się natknąć na nowe wpisy autorstwa poszukiwaczy pracy wakacyjnej. Równie często można też przeczytać odpowiedzi, że pracy wakacyjnej... już nie ma. Wszystkie stanowiska zostały obsadzone jeszcze wczesną wiosną, a na otrzymanie pracy na ostatnią chwile szansę mają raczej norwescy studenci i uczniowie. Czy naprawdę tak właśnie jest?
Nie tak mało ofert, ale nie są dla każdego
Najpopularniejszy norweski portal z ofertami pracy, czyli finn.no, na hasło „sesongarbeid" wyświetla zaledwie 25 wyników. „Sommerjobb" daje już lepsze rezultaty, anonsów jest 159, zawierają one aż 483 propozycji pracy. Stanowiska są różne - od magazynierów, poprzez ogrodników, aż do pracowników służb medycznych. Tak naprawdę jest w czym przebierać. Warunek bardzo często jest jeden - kandydat musi znać język norweski. Tutaj drzwi przed wieloma osobami szybko się zamykają.
Oferty pracy w Norwegii po polsku! Aplikuj już teraz!
Norweski staje się co prawda coraz popularniejszy w Polsce, ale naukę podejmują osoby, które planują przeprowadzkę i mają czas na wkuwanie słówek. Praca wakacyjna to często decyzja bardziej spontaniczna, a osoby deklarujące chęć wyjazdu języka nie znają. W niektórych przypadkach wystarczy sam angielski - dotyczy to np. kierowców, kucharzy, czy pracowników branży budowlanej.
Wyjazd w ciemno
Części poszukujących pracę udaje się ją znaleźć jeszcze będąc w Polsce - tutaj najłatwiej mają ci, których rodzina bądź znajomi zamieszkują już Norwegię i mogą polecić daną osobę swojemu pracodawcy. W ten sposób sporo ofert nigdy nie trafia nawet na portale ogłoszeniowe. Ci, którzy się nie poddają i dzień w dzień wysyłają CV do norweskich firm muszą się uzbroić w cierpliwość - potencjalni pracodawcy najczęściej nie zadają sobie nawet trudu odpisania na maila.
Wyjazd w ciemno jest ryzykowny, a kolejnym problemem w drodze do znalezienia wakacyjnej pracy może się okazać nie tylko brak środków na wynajęcie mieszkania (warto szukać ofert wynajmu pokoi w akademikach i skorzystać z portali typu couchsurfing, gdzie mieszkańcy danego miasta oferują nocleg u siebie w domu). Popularne jest też nocowanie w namiocie (albo w przyczepie campingowej), ale norweskie letnie noce bywają zimne i ciężko znaleźć zaplecze sanitarne. Warto też pamiętać, że Norwegia to jedno z najdroższych państw na świecie, warto więc przygotować fundusze na bilet powrotny, gdyby poszukiwania pracy się nie powiodły.
Na miejscu również można się rozczarować - okazuje się, że duża część prac wakacyjnych została już obsadzona przez „znajomych-znajomych", pracowników, którzy przyjeżdżają co roku oraz tych, którzy pracy zaczęli szukać zimą.
Szukajcie, a znajdziecie
Nie udało się Wam znaleźć wakacyjnej pracy? Spróbujcie swoich sił w czymś, co w Norwegii nazywa się „småjobber", czyli pojedynczych zleceniach. Wpisując to hasło w wyszukiwarkę internetową zobaczycie, ile osób szuka np. pomocy w wyniesieniu starych mebli z domu czy przy wyprowadzaniu psa. Zlecenia są niewielkie, ale bywają dobrze płatne. Znajomości, które uda Wam się dzięki takiej formie pracy zawrzeć być może pomogą Wam w znalezieniu „stałej" pracy.
Jeśli jesteście na miejscu, to nie zapominajcie o tym, że obecnie na rynek pracy wejdą studenci i uczniowie, którzy skończyli właśnie rok szkolny. Wszystkie te osoby znają język norweski i szukają prac sezonowych.
Osoby szukające pracy wakacyjnej często będą się natykać na opinie, że „jeszcze pięć lat temu było inaczej, przyjmowali do pracy prawie wszystkich, a teraz to już nie ma miejsca na rynku pracy". Istotnie, w tym twierdzeniu jest zawarte ziarenko prawdy - rok 2014 był rekordowy pod względem polskich imigracji do Norwegii - rąk chętnych do pracy przybywa, a stanowisk pracy już niekoniecznie (a przynajmniej nie tak dynamicznie, jak to miało miejsce jeszcze 5-10 lat temu).
Wymagania pracodawców rosną, dlatego przed wyjazdem do Norwegii, nawet wakacyjnym, warto zapoznać się z realiami na tamtejszym rynku pracy, przygotować odpowiedni CV (np. w języku norweskim), sprawdzić, jakie są oczekiwania pracodawców, a przede wszystkim mierzyć siły na zamiary, aby wakacyjny wyjazd nie okazał się zabójczy dla portfela.
Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
25-07-2015 20:17
0
0
Zgłoś
25-07-2015 19:59
3
0
Zgłoś
25-07-2015 19:57
1
0
Zgłoś
25-07-2015 19:57
0
-2
Zgłoś
25-07-2015 19:56
0
-8
Zgłoś
25-07-2015 19:34
0
-1
Zgłoś