Uważaj na fałszywe wezwanie do zapłaty!

Firma Irepair International wysłała do wielu osób fałszywe wezwania do zapłaty.

Fałszywe wezwania, opiewające na kwoty kilku tysięcy koron, zostały wysłane do wielu norweskich firm. Jest na nich wyznaczony termin zapłaty na 23 grudnia. Fałszywe wezwania są wysyłane do firm jako „oferta".

Na rachunku pojawia się informacja, że jest to wezwanie do zapłaty od firmy, która zajmuje się naprawami zniszczonych ekranów w telefonach. Rachunek wystawiony jest na 4 500 koron. Według firmy Irepair International, jest to jedynie oferta usług.

- Jest to próba wyłudzenia pieniędzy - mówi Martin Bjerke, kierownik ds. bezpieczeństwa  z Virke, które również otrzymało podobne wezwanie.

- To oferta wysłana w formie rachunku. Przekracza to granice tego, co jest etyczne i uznane za właściwe - dodaje Bjerke.

foto: vg.no, screenshot

Wczoraj, w ciągu dwóch godzin Virke otrzymało aż 20 zażaleń.

- Na rachunku jest napisane, że trzeba uiścić opłatę za naprawę telefonu do 2015 roku. Dla kogoś, kto otrzymał ten dokument, może się wydawać, że naprawa została już wykonana i niektóre firmy mogą poczuć się zobowiązane, by zapłacić - mówi Bjerke.

Zachęca do uważności

Virke radzi, aby zgłosiły się firmy, które otrzymały taki dokument.

- Jest to podstawa do wszczęcia postępowania sądowego - mówi Bjerke.

Podobnie radzi firma Trygg Handel.

Można przeczytać na ich stronie: „Wysyłający z pewnością mają na celu wykorzystanie świątecznego chaosu, dlatego radzimy, aby każdy, kto otrzyma podobny rachunek, zgłosił się z nim na policję."

Ten sam adres

Organizacja ds. konsumenta również otrzymała wiele skarg.

- Ta sprawa dotyczy branży przemysłowej. Przedstawiciele Organizacji ds. konsumenta nie mają uprawnień, aby cokolwiek zrobić w tej sprawie - mówi radca prawny organizacji, Frode Elton Haug.

Zachęca on właścicieli firm do wyrzucenia rachunku lub zaniesienia go na policję.

Haug dodaje również, że firma wykorzystuje adres organizacji ds. konsumenta - Sandakerveien 138 w Oslo.

Siedziba forbrukerombudet,
fot. commons.wikimedia.org

Tylko oferta

Gazeta VG była w stanie skontaktować się z właścicielami firmy i spytać ich o tę sprawę. Właściciele przepraszają tych, którzy mogli się poczuć oszukani.

- Bardzo przepraszamy. To nie było wezwanie do zapłaty, tylko oferta. Na wezwaniu znajdują się jedynie informacje kontaktowe do naszej firmy. Jeśli ktoś nie chce skorzystać z naszych usług, może po prostu ulotkę wyrzucić.

- Oferta nasza dotyczy naprawy telefonów w 2015 roku z 24 miesięczną gwarancją. Jeśli firma zniszczy dwa lub trzy telefony, to może na tym skorzystać. Bardzo przepraszamy wszystkich, którzy mogli się poczuć oszukani, ale jak już mówiłem wcześniej, mogli po prostu zignorować nasza ofertę.

 

Źródło: vg.no

Zdjęcie frontowe, slajderowe: pixabay.com - CC0

Reklama