Praca i pieniądze
Czy warto szukać w Norwegii pracy nie znając norweskiego?
24

To pytanie najczęściej przewija się na forach internetowych dotyczących pracy w Norwegii. Internauci są jednogłośni – bez norweskiego nie ma w Norwegii szans na zatrudnienie.
Ogłoszenia na najpopularniejszym w Norwegii portalu z ogłoszeniami, finn.no, nie pozostawiają złudzeń. W zawodach najczęściej poszukiwanych przez polskich imigrantów, czyli tych z branży budowlanej, sprzątającej, mechanice samochodowej, pielęgniarstwie czy w transporcie i logistyce, wymaga się znajomości norweskiego.
Angielski to nie wszystko
Znajomość angielskiego jest atutem. Norwegowie, i starsi, i młodsi, płynnie posługują się tym językiem. Czy znajomość angielskiego wystarczy? I tak, i nie. Angielski przyda się w poszukiwaniach pracy tymczasowej, zbieraniu owoców czy malowaniu domów. Pracę sezonową jest jednak trudno dostać. Norwegowie zatrudniają często te same osoby każdego roku, lubią sprawdzonych pracowników. Część osób pracujących w Norwegii „na sezon" swoją pracę zawdzięcza znajomościom. Bez norweskiego można się też zatrudnić przez agencję pracy. W takim przypadku można liczyć na krótkoterminowe zlecenia. Części pracodawców brak znajomości norweskiego nie przeszkadza, są oni jednak w zdecydowanej mniejszości. Norweski to teraz podstawa.

Jak zwykle, zdania są podzielone - część osób twierdzi, że język wcale nie jest tak ważny, jak kwalifikacje i doświadczenie...

... bo przecież język to nie wszystko.

Niektórzy twierdzą, że jeśli nie zna się norweskiego, trzeba uzbroić się w wytrwałość.
Bez norweskiego ani rusz
Znajomość języka pozwala na szybsze zrozumienie zasad rządzących lokalnym rynkiem pracy. To również ogromna zaleta, w Norwegii konkurencja jest spora, chętnych rąk do pracy nie brakuje, dlatego warto na starcie pochwalić się nawet podstawową znajomością norweskiego. Coraz częściej pracodawcy wymagają potwierdzenia znajomości języka państwowym certyfikatem, który można otrzymać po zdaniu np. bergenstest. Umiejętność posługiwania się danym językiem muszą przedstawić pielęgniarki, fizjoterapeuci, opiekunki dzieci i osób starszych, i wszyscy ci, którzy mają bezpośredni kontakt z klientem.

Dla innych sprawa jest jasna - nie ma pracy bez znajomości języka.

I mają w tym względzie doświadczenia.
A może jednak się da?
W niektórych przypadkach pracodawcy przymykają oko na brak znajomości norweskiego - wymagana jest wtedy perfekcyjna znajomość języka angielskiego. Dotyczy to zwłaszcza stanowisk, na które poszukiwane są osoby wysoko wykwalifikowane, specjalistów w swojej dziedzinie, często z wyższym wykształceniem technicznym. Jak wszyscy wiemy, języka najłatwiej nauczyć się na miejscu, mając z nim żywy i nieustanny kontakt. Norwegowie nie ułatwiają sprawy - każdy z nich posługuje się swoim dialektem, a oficjalnie używa się dwóch wariantów norweskiego. Poznawanie nowych słówek, swoboda porozumiewania mogą być bardzo satysfakcjonujące, pozwolą też lepiej zrozumieć kulturę kraju, w którym się mieszka i pracuje.
Nie od dzisiaj wiadomo, że co osoba, to inne doświadczenia i inna opinia. Jednak to, co można z cąłą pewnością stwierdzić, to fakt, że norweskiego warto uczyć się przed wyjazdem lub już za granicą. Nie tylko ze względu na większą szansę znalezienia pracy, ale także na możliwość poznania znajomych, którzy pomogą nam zaaklimatyzować się w nowym miejscu.
zdjęcie: MN
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
20-05-2020 16:21
2
0
Zgłoś
25-01-2019 13:56
2
0
Zgłoś
14-09-2016 12:16
4
0
Zgłoś
20-01-2015 21:08
3
0
Zgłoś
20-01-2015 20:36
0
0
Zgłoś
20-01-2015 20:22
9
0
Zgłoś
20-01-2015 20:16
6
0
Zgłoś
20-01-2015 12:23
3
0
Zgłoś
19-01-2015 22:03
12
0
Zgłoś