Polityka
Młodzi ludzie wracają na Utøya
21

Dotychczas ponad 400 osób zgłosiło chęć udziału w pierwszym od czterech lat wakacyjnym zjeździe młodzieżówki Partii Pracy.
Pierwszy raz od tragicznych wydarzeń z 2011 roku, na wyspie Utøya odbędzie się tego typu spotkanie. Jeszcze nigdy w historii zjazdów młodych ludzi należących do tego ugrupowania, nie było tak wielkiego zainteresowania. Dotychczas swój udział zadeklarowało 400 osób, ale organizatorzy spodziewają się, że ostateczna ilość uczestników może przekroczyć nawet 1000.
– Takie zainteresowanie zrobiło na mnie duże wrażenie. Cieszy mnie, że tak wiele osób chce przyjechać i być z nami z powrotem na Utøya. To dla nas wydarzenie historyczne oraz pierwszy krok do „odzyskania” wyspy naznaczonej tak ciężką historią. Myślę, że to ważne aby pokazać, że kontynuujemy naszą działalność mimo tamtego tragicznego ataku – mówi lider Arbeidernes Ungdomsfylking (AUF) w Buskerud, Andreas Brandt.
Ostatnie przygotowania
Trwają ostatnie przygotowania do zjazdu, organizatorzy zapewniają, że najważniejsze kwestie zostały już rozwiązane. Przeprowadzono generalny remont budynków, które ucierpiały na skutek strzelaniny. W jednym z nich stworzono również specjalne miejsce pamięci, w którym przyjeżdząjący na wyspę mogą dowiedzieć się więcej o historii zamachu sprzed czterech lat. W oficjalnym biuletynie organizatorów można przeczytać o najbliższych planach aktywności które mają mieć miejsce na Utøya w tym roku. 22.07.2015 odbędą się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia z 2011 roku. Natomiast dni 7-9.08 to czas poświęcony na zjazd członków młodzieżówki Norweskiej Partii Pracy. Tematem tegorocznego spotkania będzie międzynarodowa solidarność. AUF zaprezentowało również swoje plany na jesień. Członkowie tego ugrupowania planują zorganizować na wyspie Utøya konferencję, na której młodzież będzie poruszała tematy związane ze sposobami walki z różnymi formami ekstremizmu, nienawiści i faszyzmu. Organizatorzy zapewniają także, że zadbają o bezpieczeństwo każdego z uczestników.

fot. flickr.com/aufnorge
Brandt nie był na Utøya podczas tragicznego lata 2011, znał jednak wiele osób, które zginęły na wyspie w wyniku zamachu.
– Tegorocznym spotkaniem chcemy również pokazać, że terroryzm nie jest w stanie powstrzymać naszej działalności. Zjazd będzie okazją do rozmowy, wyrzucenia z siebie żywych jeszcze emocji związanych z wydarzeniami, które dotknęły cały kraj - dodaje Brandt.
Za wcześnie na powroty
Nie wszyscy podzielają entuzjazm młodego działacza AUF. Viljar Hanssen, który przeżył zamach na Utøya uważa, że cztery lata to zbyt krótki czas, szczególnie dla osób, w których wspomnienia o tragicznym zjeździe na wyspie są nadal żywe. Hansen uważa, że nie powinno się organizować spotkań AUF zanim ludzie, którzy uczestniczyli w spotkaniu 2011 nie staną się dorośli. Uważa również, że czymś nieodpowiednim jest urządzanie letniej zabawy w miejscu, gdzie zginęli jego przyjaciele oraz że zorganizowanie kolejnego zjazdu w tym pamiętnym miejscu podzieli młodzieżówkę na grupę A, która będzie ciekawa nowego wydarzenia i grupę B, w której znajdą się osoby pamiętające zamachy i nie mające ochoty na powrót w miejsce swojego koszmaru z powodu zbyt żywych jeszcze wspomnień.
– Myślę, że mógłbym wrócić na Utøya w przyszłości. Nie chcę jednak by stało się to zbyt szybko – mówił Hanssen w wywiadzie dla NRK.
22 lipca 2011 roku w wyniku dwóch ataków terrorystycznych zorganizowanych przez Andersa Breivika zginęło w sumie 77 osób. Był to jeden z najtragiczniejszych dni w najnowszej norweskiej historii.
źródło: nrk.no, thelocal.no, utoya.no
źródło zdjęcia frontowego: wikimedia.org - Paalso - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
Reklama
To może Cię zainteresować
14-06-2015 09:59
2
0
Zgłoś
14-06-2015 00:39
1
0
Zgłoś
13-06-2015 11:40
0
0
Zgłoś
13-06-2015 09:30
1
0
Zgłoś