Wojna wywołana przez Hamas wybuchła 7 października.
Fot. Grayscale Media
Partia Socjalistycznej Lewicy (SV) domaga się nałożenia sankcji gospodarczych na Izrael. – Chodzi o międzynarodowe embargo na broń i zamrożenie aktywów prywatnych – komentuje przedstawicielka ugrupowania. Politycy organizacji twierdzą, że Izrael dokonał w Strefie Gazy zbrodni wojennych na wielką skalę.
– Widzimy, że Izrael nie stosuje się do apeli i rezolucji. Dlatego uważamy, że za żądaniami powinny pójść zdecydowane działania – skomentowała Ingrid Fiskaa. Polityczka odpowiada za kwestie spraw zagranicznych w Socjalistycznej Lewicy. – Musimy zastosować sankcje, by wywrzeć na Izraelu większą presję. [...] Chodzi o międzynarodowe embargo na broń i zamrożenie aktywów prywatnych – precyzuje Fiskaa.
Przedstawiciele Socjalistycznej Lewicy twierdzą, że Izrael powziął nieproporcjonalne środki wobec agresji Hamasu. Palestyńska organizacja terrorystyczna zaatakowała państwo 7 października. W odpowiedzi izraelska armia ostrzelała Strefę Gazy. Wojsko przeprowadziło także operację lądową.
Norweskie „nie” dla jednostronnych sankcji
Propozycję Socjalistycznej Lewicy skrytykowali przedstawiciele rządu, Partii Pracy oraz Partii Postępu. Zwracają uwagę, że Norwegia nie powinna samodzielnie wprowadzać sankcji. Krytykują także fakt, że miałyby dotyczyć jedynie Izraela. – Uważamy, że sankcje wobec Izraela są same w sobie złym pomysłem. Zarówno ze względu na ich jednostronność, jak i ze względu na rolę, jaką Norwegia odgrywa i odgrywała w przeszłości [w konflikcie palestyńsko-izraelskim red.] – przedstawił stanowisko rządu Andreas Motzfeldt Kravik, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Bojkot jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie, która jest narażona na najgorszy atak na Żydów od czasu Holokaustu, naszym zdaniem jest w obecnej sytuacji całkowicie błędnym rozwiązaniem.~Sylvi Listhaug, deputowana Partii Postępu
Politycy Partii Pracy dopuszczają możliwość zastosowania sankcji wobec Izraela, jeśli państwo nadal będzie naruszało prawo międzynarodowe. Priorytetem premiera Jonasa Gahr Støre jest jednak dążenie do w pełni humanitarnego zawieszenia broni.Fot. Bernt Sønvisen, materiały prasowe Partii Pracy (flickr.com; https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/)
W poniedziałek, 20 października lider Hamasu Ismail Hanijja przyznał, że obie strony konfliktu są bliskie zawieszenia broni. Porozumienie zakłada m.in. zwiększenie pomocy humanitarnej, która dociera do Strefy Gazy. Palestyńscy terroryści mieliby w zamian wypuścić zakładników porwanych na terytorium Izraela.
Źródła: Nettavisen, MojaNorwegia.pl
Reklama
15-12-2023 17:47
1
0
Zgłoś
27-11-2023 13:11
3
0
Zgłoś
27-11-2023 13:10
0
-3
Zgłoś
24-11-2023 16:23
4
0
Zgłoś