14

Urząd ochrony nieletnich (Barnevernet) przegrał zatem sprawę, chociaż ma jeszcze prawo do odwołania się od wyroku.
- To niedopuszczalne, że dziecko będące pod opieką norweskich instytucji publicznych zostaje po prostu wywiezione z kraju. Nie możemy zostawiać takich spraw własnemu losowi - denerwuje się dyrektorka Barnevernet w Andebu, Mona Thormodsrud. - To właśnie dlatego wnieśliśmy o odesłanie dziewczynki do Norwegii.
Thormodsrud nie zgadza się z polskim sądem, który uważa, że odesłanie dziewczynki do Norwegii byłoby ze szkodą dla dziecka .
- Gdybyśmy uważali, że dziewczynce może stać sie krzywda, nie wystąpilibyśmy z takim żądaniem. Przecież została umieszczona w rodzinie zastępczej właśnie dlatego, że uznaliśmy, że wystąpiła sytuacja kryzysowa! Nie sądzę, żeby w Polsce zapewniono jej lepszą opiekę i lepsze warunki.
Dla dobra dziecka
Polski detektyw Krzysztof «Rambo» Rutkowski, który kierował akcją wywiezienia 9-letniej Nikoli z Norwegii, uważa, że decyzja sądu została podjęta dla dobra dziecka.- Uważam, że sędziowie podjęli jedynie słuszną decyzję w tej sytuacji. Dziecko nie było szczęśliwe w rodzinie zastępczej, chciało wrócić do rodziców. Pewnego dnia Nikoli kazano wziąć ze sobą do szkoły ulubione zabawki i Urząd ochrony nieletnich po prostu zabrał ją stamtąd do obcych ludzi. I dla rodziców , i dla dziewczynki było to traumatyczne przeżycie. Dlatego właśnie jestem przekonany, że podejmując taką, a nie inną decyzję, sąd działał w najlepiej pojętym interesie dziecka.
- Gdyby zaszła taka potrzeba, znów porwałbym ją z Norwegii, nawet jeśli miałbym trafić za to do więzienia. Nie sądzę też, by Barnernet uzyskało cokolwiek, odwołując się od wyroku.
Krzysztof Rutkowski wywiózł z Norwegii jeszcze co najmniej dwoje innych dzieci, zabranych rodzicom przez Barnevernet.
Odwołanie?
Mona Thormodsrud z Barnevernet potwierdza, że instytucja ma możliwość odwołania się od wyroku szczecińskiego sądu.
- Przeczytamy dokładnie wyrok i skonsultujemy się z ministerstwem sprawiedliwości, zanim podejmiemy ostateczną decyzję.
W rodzinie małej Nikoli po odczytaniu wyroku zapanowała wielka radość, choć państwo Rybkowie zdają sobie sprawę, że to może jeszcze nie być koniec walki.
Źródło: NRK, Super Express
Reklama
To może Cię zainteresować
1
19-12-2011 17:43
3
0
Zgłoś
16-12-2011 21:02
0
0
Zgłoś
15-12-2011 20:09
1
0
Zgłoś
15-12-2011 19:43
0
0
Zgłoś
15-12-2011 10:11
0
-1
Zgłoś
15-12-2011 09:13
5
0
Zgłoś
14-12-2011 19:51
2
0
Zgłoś
12-12-2011 19:31
0
-1
Zgłoś