Północna Norwegia poszukuje pracowników

Liczba ludności w północnych gminach spada, a tym samym rośnie zapotrzebowanie na pracowników z Europy Wschodniej. W rzeźni w Kautokeino pracuje już 9 Polaków.
Gminy zamieszkiwane przez ludność saamską potrzebują większej ilości imigrantów. Powodem tego zapotrzebowania jest spadek populacji tamtejszej ludności i chęć spełnienia przyszłych potrzeb zatrudnienia.
Spada liczba ludności w gminach saamskich
Istnieje odrębna grupa analityczna zajmująca się statystykami dotyczącymi ludności saamskiej. Raport wydawany jest każdego roku.
Raporty wykorzystywane są przez Sametinget (Parlament Saamski) oraz rząd w celu poszerzenia wiedzy na temat planowanego budżetu oraz inicjatyw rozwojowych.
Sametinget - Parlament Saamski / wikipedia.org
Ostatnie dane pokazują, że wielu młodych ludzi wyprowadza się z saamskich gmin. Wybierają większe ośrodki miejskie, które oferują szeroką ofertę edukacyjną oraz możliwość znalezienia dochodowej pracy.
Procentowy spadek liczby ludności w poszczególnych gminach w latach 1997 - 2010:
Zachodnie rejony Finnmarku – 34%
Północne rejony Nordland – 23%
Środkowe i południowe rejony Troms – 21%
Finnmark / wikipedia.org
Nordland / wikipedia.org
Troms / wikipedia.org
Nowa statystyka wyraźnie wskazuje na to, iż gminy potrzebują siły roboczej, która uzupełni braki.
Jedną z osób, które zbadały i przeanalizowały spadek liczby ludności na terenach saamskich, jest Sigrid Skålnes z Norweskiego Instytutu Urbanistyki i Badań Regionalnych.
To właśnie na podstawie jej badań powstała powyższa statystyka procentowego spadku liczby ludności.
Eldorado dla wschodnioeuropejskiej siły roboczej?
Szacuje się, że w roku 2030 saamskie gminy będą potrzebowały od 2200 do 4100 osób w wieku produkcyjnym więcej, niż będzie to możliwe. Oznacza to nastawienie na pracowników zagranicznych, którzy w celach zarobkowych udadzą się na daleką północ.
Jeśli panujący trend nie zostanie przerwany, w ciągu następnych 20 – 30 lat, Norwegia Północna bardzo podupadnie pod względem demograficznym. Zaistnieje ogromna rozbieżność pomiędzy ilością miejsc pracy a dostępnością siły roboczej.
Z raportu wynika również, że daleka Północ stanie się bardzo atrakcyjna dla mieszkańców Europy Wschodniej. Wzrośnie także ilość osób zatrudnianych na umowy krótkoterminowe. Mowa tu między innymi o pracach sezonowych.
Kautokeino / wikipedia.org
Polscy rzeźnicy w Kautokeino
W rzeźni w Kautokeino pracuje obecnie aż dziewięciu Polaków. Rzeźnicy zatrudnieni są na okres od września tego roku do Świąt Wielkanocnych w roku 2015.
- Jesteśmy zmuszeni do zatrudniania pracowników pochodzących z Europy Wschodniej, ponieważ mamy do przygotowania bardzo dużo mięsa. Szacujemy, że w okresie zimowym polscy rzeźnicy oprawią prawie czterdzieści tysięcy reniferów – mówi kierownik rzeźni Arnt Inge Guttormsen.
printscreen z nrk.no ; foto: Berit Solveig Gaup
Guttormsen dodaje, że jest bardzo zadowolony ze swoich zagranicznych pracowników.
- Wszystkie osoby ze wschodniej Europy są zatrudnione w mojej rzeźni na umowy krótkoterminowe. Pracują w dwóch rzeźniach – w Kautokeino oraz w Tana – mówi.
Spadek liczby ludności w saamskich gminach stwarza nowe, ogromne możliwości znalezienia pracy. Czy zamienilibyście duże ośrodki miejskie, takie jak na przykład Oslo czy Bergen, i zdecydowalibyście się na szukanie zatrudnienia na dalekiej Północy?
Źródła: nrk.no / wikipedia.org
Zdjęcie slajderowe: wikimedia.org - Giorgio Montersino - Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0
To może Cię zainteresować
17-10-2014 16:11
1
0
Zgłoś
17-10-2014 09:15
0
0
Zgłoś
16-10-2014 20:56
3
0
Zgłoś
16-10-2014 20:27
0
0
Zgłoś