Większość Polaków wskazała, że w Norwegii odnaleźli spokój i stabilizację finansową /zdjęcie poglądowe
stock.adobe.com/standardowa/ olezzo
- To moje miejsce na ziemi - zadeklarowało ok. 90 proc. Polaków mieszkających w Norwegii, którzy wzięli udział w naszej ankiecie na temat tego, jak żyje się rodakom nad fiordami. Zapytani, co dała im Norwegia, mówią: spokój, wolniejsze tempo życia, stabilizację.
W listopadzie z okazji 14 urodzin Mojej Norwegii przygotowaliśmy ankietę na temat tego, jak żyje się Polakom w Norwegii. Zapytaliśmy m.in. o długość pobytu nad fiordami, refleksje dotyczące norweskiej rzeczywistości czy chęć powrotu do Polski.
Ankietę od A do Z wypełniło 190 osób, na tej podstawie więc przygotowaliśmy podsumowanie wyników.
Jak ci w tej Norwegii? Dobrze
Ponad 46 proc. respondentów mieszka w Norwegii 10 lat lub mniej, a więcej niż 36 proc. ankietowanych żyje nad fiordami już ponad dekadę. Niektórzy Polacy zadomowili się już na dobre - 24 osoby, które wzięły udział w ankiecie, mieszkają tutaj 20 lat i więcej. Większość czytelników (90 proc.), którzy wzięli udział w ankiecie, deklaruje, że w Norwegii żyje się: dobrze, bardzo dobrze, znakomicie. Niektórzy mówią wprost: to moje miejsce na ziemi.
Czuję się bardzo dobrze. Spotykam życzliwych i serdecznych Norwegów. Ważne, żeby nauczyć się mówić po norwesku, żeby móc się komunikować. Uczestniczę w wielu wydarzeniach kulturalnych, choć mieszkam na prowincji. Pracuję na zastępstwo, wśród Norwegów~MN
Większość Polaków wskazała, że w Norwegii odnaleźli spokój, stabilizację finansową, wolniejsze tempo życia, a nawet “normalne życie”. W Norwegii najbardziej lubią zaś krajobraz, klimat, spokój właśnie, a także… zarobki.
I to właśnie te czynniki spowodowały, że prawie 27 proc. ankietowanych chce zostać w Norwegii do emerytury, 29 proc. nie planuje wyjazdu wcale, a 27 proc. chce zostać nad fiordami tak długo, jak się da.
- Czuje się tu całkiem dobrze. Poza pogodą która dobija - mieszkam na północy, słonecznego lata miałem może z tydzień - to jedna z opinii zamieszczonych w naszej ankiecieŹródło: stock.adobe.com/standardowa
Zaskoczenie na dzień dobry
Podczas przeprowadzki do innego kraju niektóre rzeczy mogą zaskakiwać. Nasi czytelnicy, jeśli chodzi o norweską rzeczywistość, wymienili: pogodę, spokój, uprzejmość Norwegów, ale też dystans i przejawy dyskryminacji Norwegów wobec cudzoziemców, brak płotów ogradzających posesje, podejście do problemów, a nawet brunost (“ser o smaku toffi”, jak to ujął jeden z ankietowanych). Kulinarnych zaskoczeń jest więcej, jak np. śledzie podawane z cynamonem czy lutefisk.
Zaskoczyło mnie, że Norwegowie nie są wcale tak chłodni, jak się uważa. Nie są generalnie spontaniczni, ale są mili i bardzo często uśmiechnięci i bezpośredni. Do wszystkich się mówi na "ty" przy pierwszym kontakcie, niezależnie od wieku~MN
Polaków zaskoczyła również punktualność komunikacji miejskiej (choć można z tym polemizować), opłaty bramkowe (bompenger), system szkolnictwa, prohibicja, białe noce, to, że Norwegowie nie celebrują sylwestrowej nocy tak hucznie jak Polacy, a także, że w mniejszych miejscowościach nie trzeba zamykać samochodu na klucz, gdy idzie się na zakupy, jak również: “brak kapci w domach”.
Norwegia uczy cierpliwości, Polska pracowitości
Większość czytelników, którzy wzięli udział w ankiecie, na pytanie: Czego Norwegia nauczyła Polaków, odpowiedziała, że: cierpliwości, spokoju, bezstresowego stylu życia i uśmiechu. Oprócz tego otwartości, punktualności, dystansu, ale też szacunku do natury. Niektórzy wskazywali również, że nauczyli się, że nie warto pracować na czarno.
Z kolei na pytanie, czego Norwegowie mogą uczyć się od Polaków, najczęściej padały odpowiedzi, takie jak: pracowitość, dokładność i sumienność w pracy. Respondenci wskazywali na wiedzę i umiejętności np. polskich fachowców. Padały też odpowiedzi, że dzięki Polakom Norwegia poznała polskie pierogi, a także pyszne ciasta.
To wkurza
Życie to nie bajka, a codzienne prozaiczne sprawy potrafią zirytować. Polaków w Norwegii denerwują zwłaszcza: pogoda, praca norweskich urzędów, nieszczerość i dyskryminacja Norwegów, a także styl jazdy norweskich kierowców, którzy - jak wskazują respondenci - nie potrafią używać kierunkowskazów.
Niektóre osoby wskazywały też, że denerwuje je służba zdrowia: “Ciężko tutaj o dobrych specjalistów, lekarzy z powołania, którzy znają się na schorzeniach i chorobach, bardzo ciężko trafić na dobrego lekarza”. Inni wspominali covidowe obostrzenia: “Denerwowała mnie sytuacja z covid i przepisy wjazdowe dla rezydentów, obecnie trudności stwarzane nowo przyjezdnym emigrantom z EOG, mam znajomych, którzy mają problemy, żeby dostać fødselsnummer”. Czytelnicy odpowiadali też, że denerwują ich podatki i “opłaty za wszystko”. W mniejszości, ale jednak, były odpowiedzi, że w Norwegii nie denerwuje kogoś zupełnie nic.
Większość respondentów uznała, że jednym z najbardziej denerwujących aspektów życia w Norwegii jest deszczowa pogoda.Źródło: stock.adobe.com/standardowa
Mało obaw
Wielu ankietowanych na pytanie o obawy dotyczące życia w Norwegii zadeklarowała, że nie boi się niczego. Niektórzy wskazywali jednak, że boją się: nacjonalizmu i “drugiego Breivika”, rasizmu i dyskryminacji, podwyżek cen, np. prądu jedzenia, paliwa, jak również dołującej pogody.
Trochę obawiam się tej pogody, można naprawdę dostać depresji, bardzo ciężko jest mi się nauczyć z tym żyć, nie umiem się przyzwyczaić~MN
Niektórzy czytelnicy obawiają się także tęsknoty za ojczyzną.
Boje się, że nie polubię tego kraju i ciągle będę tęsknić za Polską i za rodziną. Że moje dzieci nie będą znały polskiego, nie będą lubiły Polski, nie będą kontynuować polskich tradycji. Że będę musiała sprzedać dom w Polsce~MN
Brakuje rodziny i przyjaciół
Jak napisaliśmy wyżej, część osób boi się tęsknoty - ok. 9 proc. ankietowanych zadeklarowało, że nie zadomowiło się w Norwegii i tęskni za Polską. Zaś na pytanie Czego z Polski z brakuje w Norwegii padały najczęściej odpowiedzi, że rodziny i przyjaciół, celebracji wspólnych chwil w ich gronie.
Polakom w Norwegii brakuje także dobrego polskiego jedzenia. Wśród smaków znad Wisły, o które ciężko w Norwegii, wymieniano: obiady jak u mamy, polską kiełbasę czy pierogi i twaróg.
Niektórzy deklarowali, że w Norwegii tęsknią za polskim morzem.Źródło: stock.adobe.com/standardowa
Jednak byli i też tacy, którzy odpowiedzieli, że w Norwegii niczego im z Polski nie brakuje. Dla nich życie w tym kraju jest tak przyjemne i komfortowe, że nie czują potrzeby tęsknoty, odpowiadali.
22-01-2023 13:40
2
0
Zgłoś