Towarzystwo Polsko Norweskie w Stavanger

Towarzystwo Polsko Norweskie w Stavanger

W kilku dużych miastach w Norwegii działają Towarzystwa Polsko-Norweskie, skupiające miłośników, szerzących wiedzę o kulturze Naszego kraju, jak również utrzymujące bliskie związki z bratnimi organizacjami w Norwegii. Jednym z nich jest Towarzystwo Polsko Norweskie w Stavanger.

Towarzystwo Polsko Norweskie w Stavanger - Polsk Norsk Forening i Stavanger, powstało w 1982. Założycielami towarzystwa była tzw. Stara Polonia. Były to osoby, które pozostały w Norwegi po II Wojnie Światowej.

Celem T.P.N. była wymiana informacji przy kawie. Na czele T.P.N. w Stavanger stanął Tadeusz Wielochowski. W tym czasie w Polsce był Stan Wojenny. Zorganizowano pomoc do Polski i nawiązano współpracę z Elblągiem.

W tamtym czasie wysłano kilkaset ton odzieży i żywności do Polski. Wraz z pomocą humanitarną była wysyłana pomoc dla podziemia "Solidarności" w Elblągu. W okresie 1996 - 2006 towarzystwo zawiesiło swoja działalność. Ze względu na to, że przybywała nowa, zarobkowa emigracja, po wstąpieniu Polski do UE, grupa ludzi w Stavanger postanowiła wskrzesić T.P.N.

Obecnie towarzystwo zrzesza 120 członków. Przewodniczącym towarzystwa jest Ryszard Kalinowski. Towarzystwo organizuje, zabawy, wycieczki, obiady polskie. Przy współpracy z IOM OSLO i Internasjonalt Hus w Stavanger prowadzimy kursy dla nowo przybyłych. Przy towarzystwie działa zespół tańca ludowego i zespół muzyczny.

Dzięki współpracy ze Stavanger Kommune jest darmowy dostęp do basenu i hali sportowej. Co roku organizowane są obchody 11 listopada. Z tej okazji wręczana jest nagroda- wyróżnienie "Kryształowe Serce" dla osób, instytucji norweskich, które pomagały Polsce i Polakom. Nagrody otrzymali: Bjorn Bradbak, Olav Laake, województwo Rogaland, Kościół Katolicki w Norwegi.

Organiowane są zabawy i festyny. Dochod przeznaczany jest na pomoc charytatywną do Polski, około 30 000 NOK. Pomoc charytatywna została wysłana m. in. do fundacji TVN "Nie jesteś Sam", fundacji Ewy Błaszczyk "Budzik" i innych miejszych fundacji.

Moja Norwegia

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

Kazik Lores

13-01-2015 23:06

Dlaczego pokazujecie jak super są relacje polsko norweskie? Dlaczego nikt nie mówi o czarnej stronie tego medalu. Dlaczego nikt nie chce poskromić rodzinnej firmy Accurate Care, która werbuje polskie uczciwe pielęgniarki do Norwegii, obiecując im pracę. Rzeczywistość jest jednak szara i smutna. Marzenia o Norwegii spłynęły..... Firma Accurate Care ma siedzibę w Stajnkier w
Norwegii. Tam werbuje pielęgniarki między innymi z Polski, obiecuje im pracę a w rzeczywistości pozbawia ich wszystkiego. Są bez pracy w Polsce i bez pracy W Norwegii. Tam pracują niby na praktykach miesiącami, za co firma pobiera pieniądze, ale pielęgniarkom nie płaci. Wszelkie skargi na tą firmę zostają bez odzewu. Nie może sobie z nimi poradzić norweska inspekcja pracy. Polskie pielęgniarki podpisały nieświadomie norweskie umowy o pracę z tą firmą a teraz nie mogą się z nich wyplątać. Jest tragedia. Nie mają pracy w firmie Accurate Care, nie mogą też szukać pracy w innych firmach ponieważ nie pozwalają na to właściciele firmy Accurate Care. Sytuacja jest straszna, a najgorsze jest to, że w tej firmie pracuje Polka Jolanta Osmulska, która pośredniczy w tej strasznej działalności. Może znajdzie się ktoś kto pomoże poskromić rodzinną firmę Accurate Care i wyzwoli polskie pielęgniarki spod presji Accurate Care.

Zgłoś

Odpowiedz