Kultura
"Wielkanoc" według wikingów
9

Nasze współczesne świętowanie Wielkanocy ma swoje korzenie w przedchrześcijańskich obrzędach. Jak to było u wikingów?
Przełom marca i kwietnia wśród wikingów był czasem czczenia słońca i wiosny. Świętowano powrót słonecznego światła, które symbolizowało ponowne narodziny przyrody do życia i zwiastowało obfite plony.
Przypuszcza się, że na czas 20-21 marca przypadało Święto Ostary, czyli boginii odrodzenia wiosennego. Wyznaczanie wszystkich świąt było wówczas silnie związanie z cyklem natury. Data Święta Ostary pokrywa się z momentem równonocy wiosennej na północnej półkuli. Moment ten nazywano często Wielką Nocą.

fot. wikipedia.org
Mimo że wielu historyków posługuje się imieniem Ostara, to nie ma pewności ani dowodów co do tego, że wikingowie znali i wielbili Ostarę, była to boginii znana bardziej wśród Germanów (wśród ludów dzisiejszej Wielkiej Brytanii święto równonocy było Świętem boginii Eastry. Do dziś kraje anglojęzyczne posługują się nazwą Easter, związaną właśnie tym imieniem). Wikingowie na pewno natomiast otaczali kultem boginie Freyję oraz Iðunn.
Imię Freyja w języku staronordyckim oznacza po prostu "panią", a boginii nosząca to imię reprezentowała między innymi miłość, piękno i płodność. Zazwyczaj wyobrażano ją sobie jako urodziwą kobietę jadącą rydwanem ciągnionym przez... koty. Według mitologii nordyckiej pojawiała się często ze swoim dzikiem o imieniu Hildisvíni. Jej płaszcz zrobiony był z sokolich piór.

fot. wikipedia.org
Iðunn była boginią również kojarzoną z płodnością, ale także wiosną i młodością. Jej atrybutami były jabłka. To ona była powierniczką Złotego Jabłka, które sprawiało, że wszyscy bogowie zachowywali młodość.

fot. commons.wikimedia.org
Epoka wikingów mieści się mniej więcej pomiędzy końcem VIII wieku a połową XI wieku. W połowie X wieku chrześcijańscy misjonarze przybyli do krajów nordyckich nawracać pogan. Dla ludów nordyckich oznaczało to nagłą zmianę myślenia i światopoglądu. Aby proces ten był łatwiejszy, wiele elementów z dawnych wierzeń "przemycili" do kultu chrześcijańskiego. I tak już zostało. Było to zjawisko charakterystyczne nie tylko dla wikingów, ale dla wszystkich ludów pogańskich.
Należy zwrócić uwagę na to, że dzisiejsze, chrześcijańskie Święto Zmartwychwstania mniej więcej pokrywa się nie tylko z pogańskimi świętami przywitania wiosny, ale także z żydowskim świętem Paschy. Na pewno więc umiejscowienie Wielkanocy w czasie nie było przypadkowe.

fot. wikipedia.org
Nie są również przypadkowe nasze zwyczaje związane z Wielkanocą. Ich geneza również sięga tradycji pogańskich. Ponieważ idea Zmartwychwstania i początku wiosny przecina się w pewnym punkcie, którym jest ponowne narodzenie/nowe życie/odżycie, to dawna symbolika pozostała z nami do dziś.
Elementy, które nieodłącznie kojarzą nam się z Wielkanocą, to jajka, kurczaki, zając/królik, chleb i sól. Jajka są oczywiście symbolem początku życia, które dopiero się rozwinie. Kurczę było symbolem młodości, czyli inaczej mówiąc, wiosny życia. Zając/królik był zazwyczaj symbolem płodności, co wystarczająco dobrze wyjaśnia powiedzenie "mnożyć się jak króliki". Chleb z solą traktowano jako podstawę wszystkich pokarmów, czyli jedzenie, bez którego życie jest prawie niemożliwe.

fot. commons.wikimedia.org
My dzisiaj podobnie świętujemy Wielkanoc. Za przykładem wikingów możemy więc nie tylko cieszyć się Świętami, ale także radować się z nadejścia wiosny!
Źródła: vikingmomsworld.blogspot.com, cpelcastell.edu.gva.es, wiking.travel.pl, salon24.pl
Zdjęcie frontowe: commons.wikimedia.org - Ludwig Pietsch - public domain
Reklama
To może Cię zainteresować
13
31-03-2015 19:10
1
0
Zgłoś
30-03-2015 21:17
2
0
Zgłoś
30-03-2015 20:31
3
0
Zgłoś
30-03-2015 20:17
0
0
Zgłoś
30-03-2015 20:02
2
0
Zgłoś
29-03-2015 22:02
2
0
Zgłoś
29-03-2015 11:49
2
0
Zgłoś