Biały, niebieski, a może czerwony? Na jakie kolory wikingowie malowali swoje domy?

Dom w wikińskiej wiosce w Lejre. Fot. fotolia - royalty free
Gdy hala zostanie ukończona, będzie miała 60 metrów długości oraz lekko owalny kształt. Do jej rekonstrukcji archeolodzy użyją dębowych desek. Nikt natomiast nie wie, czy wikińska hala była pomalowana, a jeśli tak, to na jaki kolor.
Kolor-zagadka
– Mimo znalezienia wielu pomalowanych drewnianych przedmiotów z epoki wikingów, które mogłyby dowodzić, na jakie kolory panowała w danym okresie moda, niczego nie można być pewnym – powiedział videnskap.no chemik Mads Christian Christensen z Duńskiego Muzeum Narodowego.
Wybielona teoria
Zwolennicy tej teorii twierdzą, że białe domy widoczne są z daleka, przez co funkcjonują zarówno jako status symbolu społecznego, jak i punkty orientacyjne. W dodatku, wewnętrzne i zewnętrzne malowanie ścian wapnem służyło skutecznej izolacji i zapewnieniu lepszego mikroklimatu w pomieszczeniach. Wapno może też dostarczyć więcej światła w ciągu ciemnych miesięcy.
Teoria ma jednak pewne niedociągnięcia, częściowo dlatego, że w ciemnej i śnieżnej Skandynawii pomalowany na biało budynek mógłby po prostu... „całkowicie zniknąć”.
A może w kolorze?
Niektóre z drewnianych przedmiotów znalezionych przez archeologów wciąż zachowały trochę koloru. Na ich podstawie można by określić, w jakim okresie panowała moda na jakie barwy.
Mads Christian Christensen odnosi się do znalezisk z grobowca Gorma Starego, jednego z najwcześniejszych duńskich królów:
– Drewniane obiekty znalezione w grobowcu Gorma Starego w Jelling były prawdopodobnie pomalowane na biało, czerwono, zielono, czarno i żółto. Są one datowane na około 960 rok.
Barwy, na które zostały pomalowane te tysiącletnie kawałki drewna nie są już co prawda dostrzegalne, ale Christensenowi udało się chemicznie uzyskać z drewna ślady pigmentu. Dzięki temu można ustalić, jakich kolorów były przedmioty, choć nie można określić ich intensywności.

Czy wikingowie tak samo postrzegali kolory?
– Istnieje na przykład wiele historycznych źródeł, które sugerują, że Rzymianie postrzegali kolory inaczej niż my teraz – powiedziała Amalie Skovmøller, doktorantka z Instytutu Saxo na Uniwersytecie Kopenhaskim.
Według niej starożytni Rzymianie odbierali kolory bardziej jako wyrażenie różnych odcieni i niuansów, niż faktyczne postrzeganie czerwonego, żółtego czy zielonego.
– Pojęcie purpury jest używane w tekstach historycznych zarówno do opisania powierzchni morza, jak i blasku w kobiecych oczach. Nie jest to więc tylko kolor, z którym dzisiaj kojarzymy purpurę. To samo dotyczy wikingów.
„Rekonstrukcja nigdy nie będzie autentyczna”
– Co tak naprawdę znaczy „autentyczny”? – zastanawia się Tobias Jespersen z Instytutu Saxo, nawiązując do trwającej wśród archeologów dyskusji, czy projekt rekonstrukcji można uznać za prawdziwie autentyczny. – Bez względu na to, jaki kolor wybierzemy, rekonstrukcja nigdy nie będzie autentyczna. Naszym zadaniem jako naukowców jest jednak jak najlepsze rozpracowanie zadania, które wcześniej wydawało się niemożliwe – przywrócenia przyszłości.
Jednym z pomysłów jest pomalowanie hali na różne kolory, które miałyby odzwierciedlać różne okresy w historii wikingów. Być może pójście na kompromis najlepsza opcja na rozwiązanie tego sporu.
źródła:sagnlandet.dk, sciencenordic.com, thornews.com
To może Cię zainteresować
13-11-2016 14:44
5
0
Zgłoś