Aktualności
Zając i pardwa zagrożone wyginięciem. Ale nadal do nich strzelają
3

wikimedia.org - Denali National Park and Preserve - Creative Commons Attribution 2.0 Generic
W norweskiej przyrodzie zachodzą dramatyczne zmiany: nawet zając i pardwa skończyły na liście gatunków zagrożonych.
Według dzisiaj opublikowanej nowej „czerwonej listy” Artsdatabanken, czyli bazy danych gatunków, przyszłość wielu norweskich zwierząt stoi pod znakiem zapytania. 17 gatunków ssaków, 46 gatunków ptaków i 219 gatunków motyli walczy w Norwegii o przetrwanie.
Czerwone cyfry w bazie informują o tym, które zwierzęta, kwiaty i owady są zagrożone wyginięciem. W sumie nowa lista Artsdatabanken wygląda tak: spośród zbadanych 20 915 norweskich gatunków 4438, czyli 21 proc., to gatunki wpisane „na czerwono”, a 2355, czyli 11 proc., jest zagrożonych wyginięciem. 48 z nich zamieszkuje lasy, a 5 przestało istnieć od ostatniej aktualizacji.
Czerwone cyfry w bazie informują o tym, które zwierzęta, kwiaty i owady są zagrożone wyginięciem. W sumie nowa lista Artsdatabanken wygląda tak: spośród zbadanych 20 915 norweskich gatunków 4438, czyli 21 proc., to gatunki wpisane „na czerwono”, a 2355, czyli 11 proc., jest zagrożonych wyginięciem. 48 z nich zamieszkuje lasy, a 5 przestało istnieć od ostatniej aktualizacji.

Ryś jest gatunkiem szczególnie zagrożonym
Źródło: John Linell/ Norsk institutt for naturforskning
Ryś walczy o przeżycie
Pewnie mało komu spędza sen z powiek fakt, że jeden z gatunków pszczoły odszedł w zapomnienie. Ale i wiele innych owadów zapylających – pszczół i trzmieli – znalazło się na liście. Nie są bezpieczne także gatunki, które stały się symbolem norweskiej przyrody, przewijają się przez norweski folklor i sztukę, i zajmują centralne miejsce w norweskiej tradycji łowieckiej. Cztery duże drapieżniki (niedźwiedzie, wilki, rysie i rosomaki) od lat są zagrożone. A mimo to poluje się na nie systematycznie.
Ryś jest jednym z tych drapieżników, które mają największą szansę na zniknięcie z mapy gatunków. W Norwegii mieszka około 300 osobników i co roku można odstrzelić około 60-70.
Ryś jest jednym z tych drapieżników, które mają największą szansę na zniknięcie z mapy gatunków. W Norwegii mieszka około 300 osobników i co roku można odstrzelić około 60-70.
Pardwa nowa na liście
Zające, pardwy, ptaki wodne (takie jak edredon) są nowicjuszami na tegorocznej liście. Na wszystkie się w Norwegii poluje, mimo, że są „bliskie zagrożenia”. Oznacza to, że nadal jest ich wiele, ale spadek ich liczebności w ciągu ostatnich 10-15 lat był tak znaczny, że Artsdatabanken wpisał je na listę.
Za niepewną przyszłość norweskich zwierząt odpowiadają zmiany klimatu i rozprzestrzenianie się obcych gatunków (to coraz częstsze powody). Ale zagarnianie przyrody na ludzkie potrzeby – poszerzanie obszarów zabudowanych, osuszanie gruntów, wyrąb lasów – to nadal główna przyczyna ginięcia gatunków. Człowiek zabiera zwierzętom coraz więcej przestrzeni do życia – jak widać także w Norwegii.
Za niepewną przyszłość norweskich zwierząt odpowiadają zmiany klimatu i rozprzestrzenianie się obcych gatunków (to coraz częstsze powody). Ale zagarnianie przyrody na ludzkie potrzeby – poszerzanie obszarów zabudowanych, osuszanie gruntów, wyrąb lasów – to nadal główna przyczyna ginięcia gatunków. Człowiek zabiera zwierzętom coraz więcej przestrzeni do życia – jak widać także w Norwegii.

Pardwa jest nowicjuszem na
Źródło: Omar Runolfsson (via Flickr)
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
5
19-11-2015 12:27
3
0
Zgłoś
19-11-2015 09:28
5
0
Zgłoś