4

Do środy 28. marca potrwa pierwszy etap konkursu towarzystwa lotniczego Norwegian, w którym każdy może zgłosić kandydaturę osoby, której wizerunek, jej zdaniem, powinien ozdobić ogon jednego z samolotów spółki. Fani black metalu z całego świata mobilizują się teraz, by był to zmarły gitarzysta kapeli Mayhem, Øystein Aarseth.

W ciągu bardzo krótkiego czasu ten właśnie kandydat wysunął się na czoło głosowania.

Aarseth, bardziej znany pod pseudonimem artystycznym Euronymous, był jednym z twórców kapeli Mayhem i centralną figurą środowiska black metalowego w Norwegii. Zginął w 1993, zamordowany przez kolegę z branży, Varga Vikernesa.

Na licznych blogach i grupach dyskusyjnych dla fanów metalu pojawiły się zachęty, by głosować na Aarsetha, jednak ten nie jest z pewnością wymarzonym przez Norwegian kandydatem. Samo jury, które podejmie ostateczną decyzję, nominowało Grete Waitz (norweska lekkoatletka, medalistka mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich), Wenche Foss (popularna powojenna aktorka norweska) oraz Einara Gerhardsena (wieloletni premier Norwegii, "ojciec narodu").

Rzucił wyzwanie zastanemu porządkowi

Na stronie Norwegiana możemy znaleźć następujące kryteria, jakie powinny spełniać nominowane osoby: Kandydat powinien się wyróżniać i inspirować innych, a także być osobą na swoje czasy nowatorską, rzucającą wyzwanie zastanemu porządkowi. Do tego kandydat musi być osobą nieżyjącą i pochodzić z regionu Oslo.

- Aarseth spełnia wszystkie te kryteria, czyż nie?

- Na razie nie jestem w stanie tego stwierdzić - mówi rzecznik Norwegiana, Lasse Sandaker-Nielsen. - Chodzi nam o to, by wybrana osoba odznaczała się na tle zastanego porządku oraz stanowiła inspirację dla innych.

Jutro o 23.59 zakończy się etap wyboru kandydatów, a przed finałowym głosowaniem w kwietniu jury będzie musiało zatwierdzić pięciu nominowanych, którzy dostali najwięcej głosów. Sandaker-Nielsen nie chciał udzielić konkretnej odpowiedzi, czy Øystein Aarseth zostanie zakwalifikowany do kolejnego etapu:

- Nasze jury przyjrzy się dokładnie pięciu kandydatom z największą liczbą głosów, by upewnić się, czy spełniają postawione przez nas wymogi.

Oczywisty kandydat

Svein Egil Hatlevik jest jednym z tych, którzy nominowali Aarsetha. Uważa, że zmarły gitarzysta to oczywisty kandydat.

- Uważam, że Aarseth to bez wątpienia bardzo wpływowa osoba, nawet po dwudziestu latach od swojej śmierci. To oczywiste, że spełnia wszelkie kryteria, by być nominowanym.

Hatlevik nie zauważył, by norweskie środowisko muzyczne preferujące ciężkie brzmienia jakoś szczególnie angażowało się w promocję kandydatury Aarsetha, natomiast na zagranicznych forach dyskusyjnych i blogach metalowych aż roi się od zachęt, by na niego głosować.

Sandaker-Nielsen nie chce ujawnić, ile konkretnie głosów otrzymał lider rankingu, ale przyznaje, że ilość głosów ostatnio znacznie wzrosła:

- W ciągu dwóch dni ilość głosów wręcz poszybowała w górę. Jest ich już łącznie ponad 103 000. Cieszy nas tak duże zaangażowanie głosujących, nie tylko tych popierających Aarsetha, lecz również tych optujących za innymi kandydatami.

Hatlevik ma nadzieję, że Norwegian potraktuje nominacje poważnie, jeśli jutro o północy okaże się, że Aarseth wciąż jest na pierwszym miejscu.

- Byłoby to przykre, gdyby Norwegian nie zechciał uznać wkładu Aarsetha w kulturę norweską, wyrażonego w ciągu jego krótkiego życia.

Zgłaszać nominacje lub głosować na już zgłoszonych kandydatów można tutaj.

Źródło: Aftenposten