
Z okazji Olsok, czyli święta św. Olafa, przypominamy historię św. Olafa, katedry Nidaros i początków reformacji w Norwegii.
Odkrycie
Øystein Ekroll, archeolog pracujący przy odbudowie katedry Nidaros w Trondheim, odkrył w tamtejszym Muzeum Nauki oszlifowany kryształ górski długości około 3 centymetrów. Kryształ pochodził z prowadzonych w 1880 roku wykopalisk w twierdzy Steinvikholm i przez ponad 100 lat leżał zapomniany w muzeum. W katalogu opisany był jedynie jako „odłamek szkła”. Ten „odłamek szkła” przy bliższych oględzinach okazał się być idealnie oszlifowanym kryształem górskim, takim, jakimi w średniowieczu zdobiono konfesje świętych. Stwierdzono także, że kryształ znaleziono dokładnie w miejscu, gdzie w XVI wieku Duńczycy rozbili sarkofag świętego Olafa, a sam kryształ nosi ślady po oprawie. Uznano, że można z dużą dozą pewności przyjąć, że kryształ jest autentycznym, i jak dotąd jedynym odnalezionym fragmentem tego, co archeolodzy, historycy i poszukiwacze skarbów określają mianem największego utraconego skarbu w historii Norwegii.
Święty Olaf
Ale zacznijmy od początku, czyli od samego świętego Olafa.
Olaf II Haraldsson, zwany Olafem Grubym (Olav Digre), był królem Norwegii w latach 1016-1028. Były to wciąż jeszcze czasy najazdów wikingów, w których uczestniczył również sam Olaf, zanim jeszcze został królem. Był wówczas poganinem. Nawrócił się w Normandii, prawdopodobnie około roku 1012 i kiedy przystąpił do dzieła jednoczenia Norwegii pod swoim berłem (od roku 1000 Norwegia znajdowała się pod panowaniem króla Danii Swena Widłobrodego i zarządzana była przez mianowanego przezeń jarla), był już ochrzczony. Zdobywszy władzę w Norwegii, przystąpił do nawracania mieszkańców na wiarę chrześcijańską (również na siłę i nie stroniąc od drastycznych metod typu wyłupianie oczu i obcinanie kończyn, dzięki czemu niektórym ludziom ciężko było potem uwierzyć w świętość króla). Olaf sprowadził do Norwegii biskupów i księży z Anglii oraz ustanowił nowe prawa, oparte o moralność chrześcijańską. Prawa te zakazywały m.in. bigamii, kazirodztwa, spożywania mięsa końskiego (gdyż było to mięso pochodzące z ofiar składanych pogańskim bożkom skandynawskim) i wprowadzały surowe kary za gwałt.
Zdecydowane rządy Olafa – zarówno w zakresie umacniania jedności państwa, jak i bezkompromisowego szerzenia nowej wiary - nie spodobały się części Norwegów, którzy przy poparciu Duńczyków w roku 1028 zmusili króla do ucieczki z Norwegii na Ruś. Dwa lata później Olaf podjął próbę powrotu, jednak jego przeciwnicy dowiedzieli się o tym. 29 lipca 1030 roku, w okolicy małej miejscowości Stiklestad, położonej na północ od Trondheim, niewielki oddział Olafa spotkał się z armią możnych norweskich i chłopów z regionu Trøndelag.
Jak pisze średniowieczny historyk islandzki, Snorri Sturlason, w noc przed bitwą król miał sen, w którym zobaczył sięgającą do nieba drabinę i siebie samego, wstępującego po niej jako męczennik. Wizja ta nie spodobała się królowi, który przystąpił do bitwy z zamiarem zwyciężenia i przykładnego ukarania buntowników, jednak wkrótce okazało się, że nieliczne wojsko Olafa nie ma szans w starciu z siłami Trondheimczyków. Mimo to król walczył dzielnie, aż nagle, pośród bitwy, stanął, odrzucił miecz i podniósł oczy do nieba. Moment ten wykorzystali jego wrogowie. Trzech możnych norweskich zadało mu trzy śmiertelne ciosy. Tak zginął Olaf Haraldsson, ale...
Ale zaraz po jego śmierci zaczęły dziać się cuda. Przykładowo pewien ślepiec, ktory przetarłmoczy jego krwią, miał był odzyskać wzrok. Vera Henriksen, w swojej trylogii "Córka Wikingów", rozgrywającej się właśnie w czasach świętego Olafa, postuluje, że nawet jeden z bezpośrednich zabójców króla doświadczył cudu, po którym miał się nawrócić i świadczyć o świętości króla. Miałby nib być høvding (przywódca) z Północnej Norwegii, Tore Hund, który wcześniej, podczas bitwy, został ranny w dłoń – miał prawie odcięty jeden z palców, który trzymał się jedynie na strzępie skóry. To właśnie Tore Hund zadał Olafowi cios włócznią w pierś. Krew króla spłynęła po drzewcu włóczni na zranioną dłoń Torego. Ten początkowo nie zwrócił na to uwagi, ale potem dłoń zaczęła go piec, więc spojrzał, co się dzieje. Okazało się, że odcięty palec na powrót zrósł się z dłonią!
To akurat fikcja literacka, ale niewiele odbiegająca od średniowiecznych kronik, gdzie wydarzeń tego pokroju zanotowano całkiem sporo.
![]() |
Śmierć św. Olafa. XIX-wieczny obraz Petera Nicolaia Arbo |
Po bitwie pod Stiklestad ciało Olafa Haraldssona przeniesiono do Trondheim i pochowano nad brzegiem rzeki Nid (Nidelva). Wkrótce miejsce to zasłynęło cudami. Wiele osób odzyskiwało tam zdrowie i nawracało się. Po śmierci króla mieszkańcy Trøndelagu i całej Norwegii przekonali się również, że nie był on takim złym władcą, jak im się niegdyś wydawało – rządy Duńczyków okazały się być zdecydowanie gorsze, a podatki zdecydowanie wyższe.
Z powodu wzrastającej ilości cudów przy grobie Olafa, biskup Grimkjell (jeden z biskupów sprowadzonych do Norwegii przez Olafa), zadecydował o odkopaniu zwłok króla. Nastąpiło to dokładnie w rok i pięć dni po bitwie o Stiklestad. Okazało się, że ciało Olafa nawet nie zaczęło się rozkładać. Król był świeżutki i rumiany, wyglądał jakby spał, a do tego urosły mu włosy i paznokcie. Wszyscy obecni, z biskupem na czele, uznali to za potwierdzenie świętości króla.
Święty Olaf ogłoszony został „królem Norwegii na wieki” (Norges evige konge) i nawet duński król Knut Wielki modlił się o jego wstawiennictwo, starając się o utrzymanie swej władzy w Norwegii (ostatecznie i tak stracił ją w 1035 roku na rzecz syna św. Olafa, Magnusa Dobrego).
Święty Olaf uznawany jest za świętego zarówno przez Kościół Katolicki, jak i przez Cerkiew prawosławną.
Cor Norvegiae – serce królestwa
Po ekshumacji król Olaf został pochowany ponownie (tymczasowo), w kościele świętego Klemensa, a w miejscu pierwszego pochówku wytrysnęło źródło (obecnie wyschnięta studzienka na terenie katedry). Nad nim wzniesiono pierwszy, drewniany, kościół. Kościół kamienny powstał z inicjatywy króla Olafa III Kyrre, w latach 1070-1150, a w latach 1150-1180 rozbudowany został w stylu romańskim. Do tego kościoła przeniesiono królewską trumnę.
W roku 1157 arcybiskupem Nidaros (ówczesna nazwa Trondheim) został Eystein (Øystein) Erlendsson. Zanim został biskupem, podróżował po innych krajach europejskich, gdzie zapoznał się z nowymi trendami w architekturze, tj. ze stylem gotyckim. Po objęciu arcybiskupstwa, postanowił rozbudować kościół w Nidaros w tym właśnie stylu. Budowa ciągnęła się przez prawie sto pięćdziesiąt lat (od roku 1183). Monumentalna gotycka katedra została ukończona w roku 1320.
Konfesja św. Olafa – srebrny sarkofag z trumną świętego - znajdowała się w głównym ołtarzu, w ośmiokątnym prezbiterium, zbudowanym w latach 1183-1210. Zgodnie ze średniowiecznymi przekazami (które niektórzy współcześni naukowcy próbują kwestionować), ołtarz główny katedry powstał bezpośrednio nad miejscem pierwszego pochówku króla.
![]() |
Przypuszczalny wygląd konfesji św. Olafa |
Gotycka nawa główna katedry budowana była etapami w latach 1210-1240 (część od prezbiterium do transeptu) i 1248-1320. Transept to głównie styl romański, ponieważ powstał on na bazie dawnego kościoła z czasów Olafa Kyrre.
Katedra w Nidaros była największym i najpiękniejszym kościołem Norwegii (chociaż tu niektórzy protestują, mówiąc, że kościół św. Hallvarda w Oslo, choć mniejszy, był ładniejszy), katedrą koronacyjną królów norweskich (formalnie jest nią do dzisiaj, choć ostatnim koronowanym królem był Haakon VII. Zarówno Olaf V, jak i Harald V zrezygnowali z koronacji, poprzestając na tzw. "nabożeństwie koronacyjnym"), a ze względu na miejsce pochówku świętego Olafa, „króla Norwegii na wieki”, nazywana była Cor Norvegiae, czyli „Sercem Norwegii”.
Warto w tym miejscu zauważyć, że chociaż kościół był tak mocno związany z kultem św. Olafa, nie był on pod wezwaniem św. Olafa, tylko Trójcy Przenajświętszej (a w skrócie nazywano go „Kristkirken” czyli Kościół Chrystusa).
Do Nidaros przybywali liczni pielgrzymi, zarówno z Norwegii, jak i z zagranicy.
Nawet kiedy miasto utraciło status stolicy Norwegii, najpierw na rzecz Bergen, a potem Oslo, ze względu na katedrę i grób świętego Olafa, wciąż pozostawało duchowym centrum królestwa. Tak było aż do czasów reformacji.
Reformacja. Olaf Engelbrektsson
Protestantyzm został narzucony Norwegii z zewnątrz, przemocą. (A do tego "w pakiecie" z utratą niepodległości...)
W roku 1380 Norwegia znalazła się w unii personalnej z Danią, a od 1397 również ze Szwecją (unia kalmarska). W 1521 roku Szwecja, po krwawej łaźni urządzonej szwedzkiej szlachcie przez duńskiego króla Krystiana II, wyłamała się z unii, wybierając na króla Gustawa Wazę. Norwegia, wyniszczona gospodarczo po epidemii dżumy w połowie XIV wieku (zmarło wtedy około 1/3 mieszkańców Norwegii), nie miała siły, by zerwać unię z Danią. Krystian II, póki był królem Danii i Norwegii, nie przyznawał się do swoich pro luterańskich sympatii, apostazji dokonał dopiero jako wygnaniec w Niderlandach. Jego następca, Fryderyk I, oraz syn Fryderyka, Krystian III, już otwarcie deklarowali się jako protestanci. W Danii, ze względu na sąsiedztwo z Niemcami, idee protestanckie miały stosunkowo wielu zwolenników. Norwegia natomiast pozostawała zdecydowanie katolicka (chociaż należy uczciwie przyznać, że w latach 1520-1536 wzrosła liczba możnych norweskich zainteresowanych luteranizmem – głównie zresztą z przyziemnych pobudek – tj. chęci zagrabienia majątków kościelnych).
Ówczesny przewodniczący Rady Królestwa (Riksrådet), arcybiskup Nidaros i prymas Norwegii Olaf Enkelbrektsson, usiłował tak prowadzić politykę, by zachować możliwie dużą niezależność Norwegii w ramach unii, a przy tym obronić kraj przed protestantyzmem. Patrząc z perspektywy czasu, jego działania wyglądają na swoiste miotanie się: arcybiskup na przemian popierał wygnanego Krystiana II (o którego sympatiach pro luterańskich Engelbrektsson wiedział, ale w porównaniu z jego bratem, Fryderykiem, uważał Krystiana za mniejsze zło), Fryderyka I (tu arcybiskup wymusił na królu złożenie przysięgi królewskiej, zobowiązującej go do zwalczania protestantów. Przysięgę tę król nagminnie łamał, w związku z czym arcybiskup uznał się za zwolnionego z przysięgi posłuszeństwa wobec niego), czy w końcu siostrzeńca Krystiana II, Fryderyka Wittelsbacha (zdecydowanego katolika). Ostatecznie, kiedy królem został Krystian III, arcybiskup, którego zbrojny opór wobec króla zakończył się klęską, musiał uciekać z Norwegii.
W roku 1536 Krystian III ustanowił luteranizm religią państwową w Danii i Norwegii. W tym samym akcie zniósł odrębność Norwegii, czyniąc ją zaledwie duńską prowincją.
Grabież
Prowadząc walkę z królem, jeszcze przed swoją ucieczką z Norwegii, arcybiskup Engelbrektsson zabrał archiwum oraz część wyposażenia katedry Nidaros (która uległa zresztą poważnym uszkodzeniom w wyniku pożaru w 1531 roku) do położonej na północ od Trondheim twierdzy Steinvikholm. Zabrał też srebrny sarkofag świętego Olafa, jednak nie wywiózł go z Norwegii, gdyż to oznaczałoby niejako ostateczną kapitulację – i przed Duńczykami, i przed luteranizmem. Król Norwegii na wieki powinien pozostać w Norwegii.
Duńczycy, zdobywszy Nidaros, dokonali grabieży wszystkich pozostałych tam skarbów, w tym wyposażenia katedry i paramentów liturgicznych. Dewastacja czasów reformacji oraz pożary z lat 1531 i potem 1719 pozostawiły katedrę w ruinach. (Jej odbudowę rozpoczęto dopiero w roku 1869 (55 lat po zakończeniu się unii z Danią), a ukończono sto lat później, w roku 1969.)
Przed grabieżą udało się ocalić tylko jeden kielich mszalny z XVI wieku oraz skrzynię, w której przechowywano szaty liturgiczne (samą skrzynię, nie jej zawartość). Wszystko inne zostało wywiezione do Kopenhagi na kilku statkach. Jeden z nich przewoził duży srebrny krucyfiks z jednego z ołtarzy katedry. Statek ten zatonął we fiordzie Trondheim. Wielu poszukiwaczy skarbów nurkowało we fiordzie w poszukiwaniu srebrnego krzyża, ale jak na razie nikomu nie udało się go odnaleźć. Amerykańscy potomkowie emigrantów z Norwegii ufundowali kopię krzyża, która znajduje się w odbudowanej katedrze.
![]() |
Wnętrze odbudowanej katedry Nidaros |
95 kilogramów srebra
W twierdzy Steinvikholm, która skapitulowała w roku 1537, protestanccy rabusie nie znaleźli zbyt wielu skarbów, gdyż większość zabrał ze sobą arcybiskup Engelbrektsson, oprócz jednego – najcenniejszego - sarkofagu świętego Olafa. Około roku 1540 (być może parę lat później – historycy nie są zgodni co do daty) ciało króla zostało bezceremonialnie wyrzucone z trumny, a następnie przewiezione z powrotem do Nidaros i zakopane pod posadzką zrujnowanej katedry. Spoczywa tam do dziś, chociaż nie wiadomo dokładnie, w którym miejscu. Natomiast srebrny, wysadzany szlachetnymi kamieniami sarkofag został rozbity na kawałki, żeby łatwiej było go transportować. Kawałki te, podobnie jak cenne przedmioty wywiezione z Nidaros, również trafiły do królewskiego skarbca w Kopenhadze, a stamtąd do królewskiej mennicy, gdzie zostały przetopione na monety.
Po najcenniejszym skarbie Norwegii pozostało pokwitowanie, stwierdzające przyjęcie przez skarbiec w Kopenhadze 95 kilogramów srebra oraz niemal 200 szlifowanych kryształów w srebrnej oprawie...
Być może odnaleziono jeden z tych kryształów. Jeden. Być może. Doprawdy, smutny to bilans reformacji w Norwegii.

To może Cię zainteresować