4

foto: stock.xchng |
Polacy kradli silniki wzdłuż całego wybrzeża południowej Norwegii, a następnie sprzedawali je na polskim odpowiedniku finn.no – allegro.pl.
- Liczba kradzieży silników od łodzi znacząco spadła w naszym rejonie, po tym jak pojmaliśmy tych Polaków, mówi policjant Odd Skei Kostveit. Pracuje on w ramach „Projektu bez granic”, który podążał śladem polskich złodziei, przemieszczających się ze Strømstad w Szwecji do Fusa w Hordalandzie.
Dwaj Polacy w wieku 21 i 37 lat zostali oskarżeni o łącznie 70 kradzieży silników, wartych w sumie 4 miliony koron.
Kolejni schwytani w Polsce
Kostveit miał być wraz z nimi w sądzie w przyszłym tygodniu, ale sprawa została przełożona ze względu na niespodziewany rozwój wydarzeń: Polska policja oskarżyła więcej osób w tej sprawie i znalazła 23 silniki od łodzi, skradzionych w Tjøme, w magazynie w Polsce.
Policja w Koszalinie oskarżyła między innymi 30-latka, który był poszukiwany za „złodziejski rajd” w Norwegii. Jest on prawdopodobnie równie centralną postacią w całej sprawie, co 37-latek, którego szwedzka policja pojmała w Skåne. Polska policja aresztowała także więcej osób, które stały za sprzedażą skradzionych silników w Internecie.
Oskarżony 19-latek był prawdopodobnie tylko kierowcą. Przyznał się do winy i otrzyma w związku z tym łagodniejszy wyrok. Ta dwójka, 19 i 37-latek, dokonała kradzieży w Bamble 27 października 2011 roku i ukradła wtedy cztery cenne silniki od łodzi.
Obserwacja złodziei
Wtedy policja była już na ich tropie i następnym razem, gdy przybyli do Norwegii, byli juz obserwowani. Policja zaczęła ich tropić, gdy miesiąc później ukradli cztery silniki zaburtowe w Tønsberg. Stamtąd byli śledzeni do farmy w Strømstad, gdzie skradzione przedmioty były przechowywane. Już następnego dnia złodzieje wyruszyli na kolejny rajd do Strømstad i ukradli kolejne cztery silniki.
Kierowca został zatrzymany w południowej Szwecji razem z ośmioma silnikami, które miały zostać przetransportowane z farmy w Szwecji do Polski.
Norweska policja jest bardzo zainteresowana przesłuchaniem 30-latka, który został aresztowany w Polsce. Był on wiele razy w Norwegii i został skazany za kradzież łodzi razem ze swoim bratem. Brat przebywa teraz w areszcie za kradzież ubrań w Vestfold.
Chwalona Polska
Już niedługo Kostveit, wraz z oficerem śledczym, ma przyjechać do Koszalina, aby przesłuchać oskarżonego 30-latka.
Norweska policja podążała śladem polskiej bandy od wiosny 2011 roku, a do wytropienia ich przyczyniła się szeroka współpraca z polska policją. Kostveit chwali swoich polskich kolegów z Koszalina za efektywną pracę przy rozbiciu gangu złodziei. To jedna z większych spraw, którymi „Projekt bez Granic” zajmował się w 2011 i w 2012 roku.
Spory problem stanowi dostarczenie oskarżonych i osądzenie ich w Polsce. Nasz kraj nie akceptuje poddawania polskich obywateli trybowi postępowania karnego w innych państwach. Kostveit ma nadzieję na przyspieszenie prac dotyczących umów o transporcie oskarżonych pomiędzy krajami.
Czym jest „Projekt Bez Granic”?
•To program współpracy pomiędzy komendami policji w Vestfold, Telemarku, Søndre Buskerud, Asker i Bærum.
•Przestępcy są śledzeni bez względu na to, gdzie aktualnie przebywają w Norwegii
•Projekt ten współpracuje blisko z zagraniczną policją, między innymi w Polsce i Litwie, skąd pochodzi wiele gangów złodziei.
Źródło: varden.no

Reklama
To może Cię zainteresować