
Kiedy cudzoziemiec stara się o pozwolenie na pobyt w Norwegii, jednym z najważniejszych zadań, spoczywających na norweskich władzach imigracyjnych, jest upewnienie się, czy dana osoba faktycznie jest tym, za kogo się podaje.
Tymczasem dziesiątki tysięcy obywateli zagranicznych uzyskało w ostatnich latach pozwolenia na pobyt w Norwegii, podczas gdy władze wcale nie są pewne, kim te osoby są.
W roku 2010 utworzony został organ ekspertów do zajęcia się tym problemem, Narodowe centrum tożsamości (Nasjonalt ID-senter), które ma za zadanie służyć radą i pomocą władzom imigracyjnym. W swoim najnowszym raporcie "Biometria i tożsamość" Centrum proponuje cały szereg działań w celu wyeliminowania zagrożenia na wczesnym etapie.
Oszukiwanie systemu jest zbyt proste
- System, jaki mamy na dzień dzisiejszy sprawia, że cudzoziemcy w stosunkowo prosty sposób mogą posługiwać się kilkoma różnymi tożsamościami - mówi lider Narodowego centrum tożsamości, Arne Isak Tveitan.
- Bardzo niepokoją nas wyzwania, przed którymi stoimy w związku z fałszywymi tożsamościami - wtóruje mu Pål K. Lønseth z Partii Robotniczej (Ap), sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości. - To pięta achillesowa administracji zajmującej się sprawami cudzoziemców.
Lønseth zaznacza, że trzeba dokładniej przyjrzeć się działaniom policji w odniesieniu do zagadnień kontroli tożsamości, w tym organizacji pracy, szkoleniom i narzędziom, jakimi posługują się funkcjonariusze w celu wykrycia nieprawidłowości.
Jeden człowiek - dziewięć tożsamości
Bodaj najlepszą ilustracją problemu jest historia irackiego przestępcy, który przez wiele lat mieszkał w Norwegii, popełniając wiele wykroczeń.
-
Irakijczyk posiadał jedno imię i nazwisko w Rejestrze ludności (Folkeregister),
-
w rejestrach policji i rejestrze karnym figurował pod dwoma innymi,
-
w katalogu rozpatrywanych przez policję spraw Irakijczyk miał dwie kolejne tożsamości,
-
a w logach operacyjnych policji występował pod jeszcze czterema!
Dzięki dziewięciu różnym tożsamościom, Irakijczykowi zdecydowanie łatwiej było uzyskać pozwolenie na dalszy pobyt w Norwegii mimo popełniania kolejnych wykroczeń, wśród których były wyłudzenia zasiłków, oszustwa podatkowe oraz inne czyny przestępcze.
Luki
Według Narodowego centrum tożsamości główny problem polega na tym, że władze imigracyjne nie mają ani odpowiedniej wiedzy, ani sprzętu, ani oparcia w przepisach do korzystania z najpewniejszego sposobu potwierdzania czyjejś tożsamości, czyli danych biometrycznych, takich jak odciski palców, czy zdjęcia biometryczne.
W efekcie zdarza się, że cudzoziemcy są rejestrowani kilkukrotnie, jako różne osoby - a władze nawet tego nie zauważają.
-
Jedną z metod jest ubieganie się o norweską wizę przy użyciu jednej tożsamości, a potem uzyskanie karty pobytu na całkiem inne nazwisko.
-
Jeden i ten sam cudzoziemiec potrafi również dostać odmowę wydania wizy na jedno nazwisko, a na inne dostać pozwolenie na pobyt.
-
Zdarzało się też niejednokrotnie, że jakaś osoba starała się o pozwolenie na przyjazd i pobyt w Norwegii, uzyskała je, a potem zamiast niej do Norwegii jechał ktoś inny.
-
Kiepska kontrola sprawia, że więcej osób może przebywać w Norwegii posługując się jedną i tą samą tożsamością
Niedbalstwo
Narodowe centrum tożsamości pisze o niedostatkach prawnych i sprzętowych, koncentrując się przede wszystkim na osobach, które muszą uzyskać pozwolenie na pobyt przed przyjazdem do Norwegii. Jednak problem dotyczy również obywateli EOG, którzy pobyt rejestrować muszą obowiązkowo dopiero po trzech miesiącach, a winnymi "mnożenia tożsamości" często okazują się... sami urzędnicy (czasem przy wydatnej pomocy pracodawcy danej osoby).
Autorka niniejszego artykułu nie raz na własne oczy widziała Polaków, którzy posiadali dwa, a nawet trzy norweskie numery personalne oraz byli zarejestrowani pod różnymi nazwiskami. Jak do tego doszło, skoro żadna z tych osób nie chciała bynajmniej uzyskać kolejnej tożsamości w Norwegii? Ba, posiadanie dwóch numerów personalnych i dwóch nazwisk stanowiło dla tych ludzi niemały kłopot.
"Procedura" wyglądała na przykład tak:
-
Dany Polak wyjeżdżał do Norwegii za pośrednictwem polskiej firmy, która w celu uzyskania dla niego karty podatkowej, zgłaszała go do Centralnego urzędu podatkowego ds. cudzoziemców (SFU). Polak dostawał numer tymczasowy D-nummer i jego dane były rejestrowane przez Norwegię.
-
Jakiś czas potem ten sam Polak wyjeżdżał do pracy przez inną firmę. Osoba zgłaszająca pracowników do SFU nie wiedziała, że ma on już nadany norweski numer personalny, więc go nie podała, a do tego zrobiła błąd w nazwisku pracownika (np. zamiast Kowalski, wpisała przez pomyłkę Howalski). W efekcie ta sama osoba została zarejestrowana dwa razy: Raz jako Adam Kowalski - z jednym numerem i drugi raz jako Adam Howalski - z innym numerem.
-
Oczywiście i jeden i drugi pracodawca mieli obowiązek załączenia do zgłoszenia kopii dokumentu tożsamości pracownika, a urzędnik nadający numer miał obowiązek sprawdzić, czy dana osoba nie figuruje już aby w rejestrach i czy podane dane zgadzają się z załączonym dokumentem tożsamości.
-
Problem w tym, że przez pierwsze lata po rozszerzeniu EOG bardzo często przechodziły zgłoszenia bez załączonych dokumentów tożsamości (teraz jest już pod tym względem lepiej). Zdarzało się też, że urzędnik po prostu na nie na patrzył...
Nowe paszporty to za mało. Baza danych biometrycznych?
Narodowe centrum tożsamości twierdzi, że błędy i nadużycia prowadzące do nadawania jednej osobie wielu tożsamości nie byłyby możliwe, gdyby odciski palców i inne dane biometryczne zostały zgromadzone w jednej bazie danych.
Miałyby do niej trafiać dane 250 000 do 350 000 cudzoziemców rocznie. Zarówno tych, którzy występują o wizę lub azyl, jak i tych, którzy ubiegają się o pozwolenie na pobyt z innego powodu.
Dane te miałyby być dostępne dla władz imigracyjnych i możliwe do szybkiego przeszukania.
![]() |
Dane biometryczne to np. też wzór tęczówki... A potem Saurons Øye (Oko Saurona), tj. Statens Øye (oko państwa) już wszystkich dopilnuje... |
Jedną z najważniejszych inicjatyw ostatnich lat w celu rozwiązania problemu oszustw z tożsamością, było wprowadzenie nowych, biometrycznych paszportów. Nastąpiło to w roku 2010. Paszporty zawierają w sobie czip, na którym zapamiętane są takie dane jak odcisk palca, zdjęcie i podpis.
Jednak ze względu na ochronę danych osobowych policja nie ma dziś prawa do zbierania wszystkich tych danych i przechowywania ich w jednym miejscu. Informacje o odciskach palców i zdjęcie znajdują się jedynie w paszporcie, ew. dokumencie tożsamości lub karcie pobytu, natomiast nie ma ich w żadnej bazie danych.
Osoby kategorii A, B i C
W ubiegłym tygodniu swoją propozycję uporania się z problemem przedstawił też urząd skarbowy. Zakłada ona podział ludzi przebywających w Norwegii na trzy kategorie:
-
Do kategorii A należałyby osoby, do których numeru personalnego w rejestrze ludności przypisane zostałyby również dane biometryczne, takie jak odcisk palca lub zdjęcie.
-
Do kategorii B należałyby wszystkie osoby, które przyszły na świat w norweskim szpitalu, a także ci cudzoziemcy, którzy pojawiliby się w urzędzie skarbowym i udokumentowali kim są przy pomocy wiarygodnych dokumentów tożsamości z zagranicy.
-
W kategorii C znalazłyby się osoby, które nie potrafią w wiarygodny sposób udowodnić swojej tożsamości, np. azylanci, w których przypadku potwierdzenie tożsamości następuje na podstawie oświadczenia osób trzecich.
![]() |
Nieużywany sprzęt i brak wiedzy
W roku 2011 dla wszystkich komend policji w Norwegii został zakupiony sprzęt do odczytywania odcisków palców. Teraz, ponad rok później, urządzenia te wciąż nie są wykorzystywane.
Kiedy pracownicy Narodowego centrum tożsamości odwiedzili jedną z komend, wszystkie osiem maszyn stało upchniętych gdzieś w kącie, w piwnicy. Okazało się bowiem, że sprzęt nie nadaje się do sprawdzania paszportów.
Wszystkie siedem regionów policyjnych, które opisano w raporcie Narodowego centrum tożsamości, wskazuje na braki w wiedzy i wyszkoleniu pracowników.
Systemy informatyczne policji opisane zostały jako wolne, przestarzałe i zawodne, a źródła w policji twierdzą, że przeciętny funkcjonariusz nie ma bladego pojęcia o kontroli dokumentów. Często policjanci rezygnują z pobrania odcisków palców, ponieważ nie wiedzą, że mają do tego prawo albo dlatego, że sprzęt nie działa.
Centrum wskazuje również, że policja norweska nie dysponuje mobilnymi urządzeniami do sprawdzania danych biometrycznych, takimi, jakie są w użyciu w wielu innych krajach. W związku z tym patrole policji muszą zabierać cudzoziemców na posterunek w celu wykonania badań biometrycznych. W praktyce często po prostu z tego rezygnują.
Policja drogowa, która codziennie kontroluje około 2500 kierowców na norweskich drogach, niemal nigdy nie sprawdza, czy ich dokumenty tożsamości są prawdziwe.
Policja nie posiada również sprzętu do porównywania zdjęć. Dziś takie porównania robi się ręcznie, mimo że są sposoby na automatyzację tego procesu.
Wnioski z raportu: co zrobić w celu ściślejszej kontroli?
Oto lista działań proponowanych przez Narodowe centrum tożsamości w celu utrudnienia zdobycia w Norwegii fałszywej tożsamości:
-
Stworzenie wspólnej bazy danych, gromadzącej i magazynującej wszystkie dane biometryczne w sprawach cudzoziemców.
-
Zadbanie o to, by ambasady i policja pobrały odciski palców i zrobiły zdjęcie cudzoziemcowi, który po raz pierwszy ubiega się o pobyt w Norwegii na dowolnej podstawie.
-
Wprowadzenie obowiązkowej kontroli danych biometrycznych, jako pierwszego etapu rozpatrywania podania cudzoziemca o pozwolenie na pobyt.
-
Wprowadzenie kontroli tożsamości i kontroli dokumentów jako obowiązkowego przedmiotu szkolenia nowych policjantów.
-
Usprawnienie obecnych systemów informatycznych, tak by policja miała do czynienia z mniejszą ilością rozwiązań, które za to będą lepsze.
-
Danie szybciej policji możliwości sprawdzania odcisków palców w nowej bazie danych wizowych UE.
-
Wprowadzenie przenośnych urządzeń do pobierania odcisków palców.
-
Lepsze szkolenia.
Na podstawie: Aftenposten, Skatteetaten, informacje własne
To może Cię zainteresować
17-02-2013 14:57
0
-1
Zgłoś
17-02-2013 12:48
0
-1
Zgłoś
16-02-2013 20:53
0
0
Zgłoś
16-02-2013 18:44
0
0
Zgłoś
16-02-2013 15:15
0
0
Zgłoś
16-02-2013 15:05
2
0
Zgłoś
16-02-2013 14:14
1
0
Zgłoś