
Wielkość emisji gazów cieplarnianych związanych z konsumpcją mięsa w Norwegii jest tematem opracowanego przez "Framtiden i våre hender" raportu "Livsløpsgrillen" ("Grill życia").
Według organizacji, Norwegowie zjadają wciąż i wciąż więcej mięsa, a związana z tym emisja gazów cieplarnianych zbliża się do ilości emisji z całego norweskiego parku samochodowego.
Podczas gdy emisja gazów cieplarnianych związana z konsumpcją mięsa wzrosła z 0,5 do 0,8 ton na osobę na rok, emisje z prywatnych samochodów zmniejszyły się - obecnie ich poziom to 1,1 ton rocznie na osobę - i oczekuje się, że wciąż będą spadać na skutek obowiązujących w tym względzie surowych przepisów.
Jeśli chodzi o jedzenie mięsa ograniczeń nie ma, a zatem średnio w ciągu całego swojego życia statystyczny Norweg zjada sześć krów lub wołów, dwadzieścia siedem świń, dwadzieścia dwie owce i jagnięta, dwie i sześć dziesiątych sarny lub jelenia oraz tysiąc sto czterdzieści siedem kurczaków lub innego drobiu.
Wedug wyliczeń "Framtiden i våre hender" każdy jedzący mięso Norweg wypuszcza w związku z tym do atmosfery od 40 do 65 ton gazów cieplarnianych.
Źródło: Dagens Næringsliv
To może Cię zainteresować
28-06-2013 23:50
0
0
Zgłoś
28-06-2013 22:36
0
0
Zgłoś
28-06-2013 22:16
0
-2
Zgłoś
28-06-2013 11:04
0
0
Zgłoś
27-06-2013 17:47
0
0
Zgłoś