Czytelnia
Jacy są Norwegowie?
10

Kanadyjczyk Julien Bourrelle mieszkał i studiował w wielu państwach - w Australii, Niemczech, Nowej Zelandii i Hiszpanii. Dopiero w Norwegii natrafił duże różnice i bariery kulturowe.
Przyjechał do kraju na północy Europy jak doktorant w dziedzinie inżynierii budowlanej, ale postanowił wziąć wolne, aby zgłębiać temat integracji w Norwegii.
- Osoby, które przyjeżdżają tutaj do pracy, muszą przejść kurs opisujący zachowanie Norwegów i komunikowania się z nimi. To przyczyniłoby się do szybszej i efektywniejszej integracji, a także przyciągałoby wykwalifikowaną kadrę - powiedział Bourrelle.

Rysunek prezentujący Norwegów wg Juliena Bourrelle/Teknisk Ukeblad
Nie do końca tak, jak myślisz
Bourrelle dowodzi, że różnice kulturowe na poziomie komunikacji niewerbalnej odgrywają ważną rolę w procesie integracji. Dotyczy to np. mowy ciała mimiki, kontaktu wzrokowego, gestów i odległości:
- Łatwo jest ocenić Norwegów na pierwszy rzut oka jako zimnych i zdystansowanych. Chodzi o to, że postrzegamy innych przez pryzmat swojej własnej kultury i różnie reagujemy. To prowadzi do nieporozumień.
Naukowiec podkreśla, że należy się kierować tym, co widzimy, ani tym, w jaki sposób przeżywamy różne sytuacje:
- Norwegowie mają na przykład ten sam wyraz twarzy, niezależnie od tego, jak się akurat czują. Może to być wyzwanie dla obcokrajowców, zwłaszcza w pracy. Nigdy nie wiadomo, czy szef jest zadowolony, bo wcale tego po nim nie widać.

"Ładna dziś pogoda!" "Tak!" ("Dlaczego się do mnie odzywasz?")
Brak ram, płaska struktura
Bourrelle mówi, że trudno zdobyć w Norwegii nowe znajomości:
- W Norwegii mieszkańcy socjalizują się w zorganizowanych grupach, stowarzyszeniach i grupach przyjaciół. Robią tam konkretne rzeczy - od wspólnych gier do jeżdżenia na konferencje. Osoby, które chcą się osiedlić w Norwegii muszą dołączyć do takich grup, jeśli chcą pozyskać nowych znajomych. Ciężko jest zaprosić kogoś nowopoznanego na kawę albo obiad.
Inżynier mówi, że w Norwegii zachęca się wszystkich do rozwiązywania problemów samodzielnie:
-Struktura jest płaska, pozycja szefa nie jest aż tak istotna w hierarchii.
Bourrelle radzi Norwegom, aby jaśniej się wyrażali, byli bardziej precyzyjni i dbali o to, dało się ich z łatwością zrozumieć.

Szczęśliwy, smutny, zły, pijany
Organizują spotkania
Karen Elise Andersen jest odpowiedzialna za INN, czyli International Network of Norway. Organizacja jest częścią Oslos Handelskammer, która pomaga zagranicznym pracownikom osiedlić się w Norwegii.
- Pomagamy uzyskać pozwolenie na pobyt, kartę podatkową czy mieszkanie. Dodatkowo dwa-trzy razy w miesiącu organizujemy spotkania o tematyce społecznej i zawodowej.
Na spotkaniach uczestnicy mają możliwość budowania więzi społecznych i lepszego poznania norweskiej kultury.
Andersen pracowała z imigrantami zarobkowymi od 2005 roku. Kobieta mówi, że wiele firm docenia pracę INN:
- Sprawiamy, że obcokrajowcy czują się tutaj swobodniej, ich rodziny w pełni korzystają z zalet norweskiej kultury. Firmy widzą w tym szansę na to, że wysoko wykwalifikowana karda postanowi osiedlić się w Norwegii.
Źródło: e24.no, Teknisk Ukeblad, zdjęcie frontowe: fotolia.com
Reklama
To może Cię zainteresować
08-04-2014 00:59
0
0
Zgłoś
07-04-2014 23:52
1
0
Zgłoś
07-04-2014 23:40
3
0
Zgłoś
07-04-2014 23:31
2
0
Zgłoś
07-04-2014 13:24
1
0
Zgłoś
07-04-2014 11:26
0
-2
Zgłoś
07-04-2014 10:22
0
0
Zgłoś
06-04-2014 22:42
0
-2
Zgłoś
06-04-2014 22:31
0
0
Zgłoś