Ciekawostki
Norweskie sposoby na kaca

Po hucznym świętowaniu przychodzi często przykry moment - kac. Jak radzą sobie z tym stanem Norwegowie?
Norweski, podobnie jak większość języków, jest bogaty w określenia dotyczące upojenia alkoholowego. Na kaca (czyli bakrus) wielu określeń nie ma. Trudno jest w pięknych słowach opisać uczucie pękającej z bólu głowy, suchości w ustach, mdłości i dreszczy. Można za to postarać się, aby kac minął szybciej, bądź wcale się nie pojawił.
Po pierwsze - woda
In vino veritas in aqua sanitas - w winie prawda w wodzie zdrowie, jak mówili już nasi przodkowie. Norwegowie polegają na tej metodzie i zalecają podczas picia wlewać w siebie ilości wody równie duże, co ilości alkoholu. Pić wodę należy przed, w trakcie i po imprezie, tuż przed pójściem spać. Pijany organizm to odwodniony organizm, przed położeniem się do łóżka warto więc wypić ok. pół litra wody (można dodać też sok pomarańczowy, bogaty w witaminy i minerały).

Orzeźwiający prysznic postawiłby Was na nogi po ciężkiej nocy?
Pomocny może być też prysznic - w Norwegii woda pod prysznicem też jest pitna, można więc połączyć przyjemne z pożytecznym - orzeźwić się i uzupełnić płyny.
Pij na pełny żołądek
Norwegowie są pewni, alkohol pity na pełny żołądek będzie się wolniej wchłaniał do organizmu. Warto więc sięgnąć po, może niezbyt wyszukane, ale za to skuteczne w działaniu potrawy, takie jak frytki, kebab czy hamburger.

Cola na kacu pozwala wrócić do życia, fot. flickr.com/jeepersmedia
Jeśli jednak nie udało się uniknąć kaca, to jedzenie pomagające go pokonać, polecane przez Norwegów to jajko sadzone podane z fasolką, białym chlebem i Coca-colą. Norwegowie z całego serca kochają ten słodki napój gazowany i wierzą w jego „lecznicze" działanie. Ubytek protein i minerałów można według Norwegów zastąpić... bananem. Najlepiej popitym colą. Wśród polecanych produktów Norwegowie wymieniają też ciasteczka Mariekjeks, które prawie nie mają smaku, nie spowodują więc „buntu" żołądka.

Co powiecie na takie śniadanie?
Sportowcy polecają wypicie dużej ilości czekoladowego mleka zaraz po przebudzeniu. Inni radzą sobie pijąc soczki dla dzieci (np. Kjeft lub Ellas).
Radykalnie
Paracet jest w Norwegii lekiem na całe zło. Niektórzy biorą więc tabletkę profilaktycznie, przed piciem. To niebezpieczne, bo połączenie leków przeciwbólowych z alkoholem może wywołać krwotok, ale brak kaca podobno gwarantowany.
Należy pamiętać o tym, że im dłużej jest się pijanym, tym dłuższego kaca będzie się leczyło na następny dzień. Zanim poczujemy alkohol w organizmie musi minąć ok. 20 minut, a poleca się wypijać jednostkę alkoholu co godzinę.
Jak uniknąć uczucia żalu? Najlepiej trzymać się z dala od mediów społecznościowych, aby nie zobaczyć własnej twarzy w stanie wskazującym, ani nie usłyszeć, co się robiło. Warto też zrezygnować z telewizji i radia, aby nie pogorszyć bólu głowy. Niektórzy mówią, że na kaca najlepsza jest praca, inni polecają z zasady „czym się strułeś, tym się lecz".

Czy dzień z kacem należy z góry spisać na straty?
Z jakimi innymi, niespotykanymi sposobami walki z kacem spotkaliście się w Norwegii? Być może dobrym sposobem byłoby zjedzenie kanapki z serem brunost? Górale leczą kaca owczą serwatką, czyli żyntycą. Czy znacie norweski odpowiednik takiego napoju? W nowym roku życzymy wszystkim udanych imprez, bez kaca oczywiście.
Źródło: nettavisen.no, matoppskrift.no, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free

Reklama
To może Cię zainteresować
5