8

Każdy kto kiedykolwiek był w Norwegii, przekonał się, iż Norwegia jest pod wieloma względami lepiej zorganizowana niż Polska. Chodzi o urzędy, podatki, politykę, szkolnictwo, opiekę zdrowotną, a nawet telewizję. Szczególnie problem ściągania opłat , którego my, Polacy wciąż nie możemy rozwiązać.
Każdy kto kiedykolwiek był w Norwegii, przekonał się, iż Norwegia jest pod wieloma względami lepiej zorganizowana niż Polska. Chodzi o urzędy, podatki, politykę, szkolnictwo, opiekę zdrowotną, a nawet telewizję. Szczególnie problem ściągania opłat , którego my, Polacy wciąż nie możemy rozwiązać.
Abonament w Norwegii obowiązuje każdego posiadacza odbiornika telewizyjnego ( w jednym gospodarstwie domowym może być kilka i wtedy płaci się tylko raz) i wynosi 2.038 kr plus 8% VAT. Płaci się go z góry i jest podzielony na dwie raty, które trzeba zapłacić 1 marca i 1 września. Jeżeli jeszcze nie płacimy abonamentu, a posiadamy telewizor, możemy się spodziewać wizyty Pana z NRK lub telefonu z urzędu, i wtedy trzeba będzie podać czas użytkowania odbiornika. Nie płacenie abonamentu w terminie, jest równoznaczne z naliczaniem odsetek i rozpoczęciem postępowania windykacyjnego.
Często gdy wynajmujemy mieszkanie lub dom, abonament jest już wliczony w czynsz, ale urząd i tak upomina się o swoje, więc trzeba być czujnym, by nie płacić podwójnie. Oczywiście można się odwoływać od naliczonych opłat, np. w wypadku gdy użytkujemy telewizor tylko 2 miesiące, a mamy do zapłaty cały 6-miesięczny abonament, ale należy pamiętać, by najpierw uregulować opłatę (giro), i wtedy ewentualnie czekać na zwrot. Dotyczy to także przypadków gdy opuszczamy Norwegię (np. po pracy sezonowej) – wtedy tą kwestią należy się zająć odpowiednio wcześnie.
Niezależnie od tego, czy oglądamy polska telewizję odbieraną przez satelitę czy norweską, jesteśmy zobowiązani uiścić abonament . Oczywiście możemy oglądać TV w Internecie przez komputer, np. na stronie www.itvp.pl, ale telewizja odbierana przez komputer to już zupełnie inna para kaloszy.
Abonament w Norwegii obowiązuje każdego posiadacza odbiornika telewizyjnego ( w jednym gospodarstwie domowym może być kilka i wtedy płaci się tylko raz) i wynosi 2.038 kr plus 8% VAT. Płaci się go z góry i jest podzielony na dwie raty, które trzeba zapłacić 1 marca i 1 września. Jeżeli jeszcze nie płacimy abonamentu, a posiadamy telewizor, możemy się spodziewać wizyty Pana z NRK lub telefonu z urzędu, i wtedy trzeba będzie podać czas użytkowania odbiornika. Nie płacenie abonamentu w terminie, jest równoznaczne z naliczaniem odsetek i rozpoczęciem postępowania windykacyjnego.
Często gdy wynajmujemy mieszkanie lub dom, abonament jest już wliczony w czynsz, ale urząd i tak upomina się o swoje, więc trzeba być czujnym, by nie płacić podwójnie. Oczywiście można się odwoływać od naliczonych opłat, np. w wypadku gdy użytkujemy telewizor tylko 2 miesiące, a mamy do zapłaty cały 6-miesięczny abonament, ale należy pamiętać, by najpierw uregulować opłatę (giro), i wtedy ewentualnie czekać na zwrot. Dotyczy to także przypadków gdy opuszczamy Norwegię (np. po pracy sezonowej) – wtedy tą kwestią należy się zająć odpowiednio wcześnie.
Niezależnie od tego, czy oglądamy polska telewizję odbieraną przez satelitę czy norweską, jesteśmy zobowiązani uiścić abonament . Oczywiście możemy oglądać TV w Internecie przez komputer, np. na stronie www.itvp.pl, ale telewizja odbierana przez komputer to już zupełnie inna para kaloszy.
Więcej o TV i Radiu przez Internet ....
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
23-08-2012 12:26
0
-1
Zgłoś
12-03-2012 20:03
0
0
Zgłoś
12-03-2012 18:13
3
0
Zgłoś
16-05-2010 13:45
0
-1
Zgłoś
21-01-2010 11:19
0
0
Zgłoś
20-06-2009 23:22
1
0
Zgłoś