Biznes i gospodarka
Traciła na wartości przez dekadę, teraz ma przeżyć boom: nowe prognozy dla korony norweskiej
3

Jeśli aprecjacja korony będzie się mogła ziścić, zajmie to od roku do trzech lat. stock.adobe.com/licencja standardowa
W ostatniej dekadzie korona norweska straciła jedną trzecią swojej wartości w stosunku do euro. To największy spadek w grupie G10, czyli liście 10 najczęściej wymienianych walut na świecie.
Eksperci uważają jednak, że w przyszłości pozycja korony może się stać znacznie silniejsza, a proces ożywienia właśnie się rozpoczyna. Bank inwestycyjny Morgan Stanley szacuje, że norweska waluta już w tym roku wzmocni się w stosunku do dolara o 15 proc.
Role się odwrócą?
Większość produktów i usług w Norwegii, podobnie jak w innych krajach europejskich, staje się coraz droższa. M.in. za sprawą inflacji rosną ceny żywności czy rachunki za prąd. Jednocześnie przez osłabiającą się pozycję korony w stosunku do euro wyjazdy zagraniczne również kosztowały Norwegów coraz więcej. Jak pisze Børsen, 25 stycznia jedno euro było warte 10,69 NOK.
Ekonomiści wierzą jednak, że wkrótce nastąpi koronowy boom, a to chociażby za sprawą roli Norwegii jako najważniejszego dostawcy gazu ziemnego do UE po gwałtownym zatrzymaniu dopływu rosyjskiego surowca wskutek inwazji na Ukrainę.
Kristoffer Kjær Lomholt, strateg walutowy w Danske Bank, stwierdził w rozmowie z Bloombergiem, że norweska waluta po raz pierwszy od bardzo dawna ma potencjał i może pokonać niedawne przeciwności, jak niskie ceny energii. Na korzyść korony przemawia przykładowo nadwyżka handlowa Norwegii, z ogromnymi dochodami z ropy i gazu.

Koronie norweskiej ma pomóc jastrzębia polityka monetarna.Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Strefie euro zrzednie mina
Jeśli aprecjacja korony będzie się mogła ziścić, zajmie to od roku do trzech lat. Należy jednocześnie pamiętać, że nie dość, że norweska waluta nie wzmocni się z dnia na dzień, to także reaguje ona najsilniej na wiadomości, takie jak inflacja i ceny towarów.
Mimo potencjalnych zawirowań jej obraz wygląda jednak zdaniem ekspertów znacznie lepiej niż w ostatnich latach, a istotny dla rozwoju walutowego optymizm w strefie euro z czasem przeminie. Obecnie jest on wywołany otwarciem Chin po pandemicznych lockdownach i powodzeniem w zarządzaniu rezerwami surowców energetycznych.
Stratedzy Bank of America w notatce na początku tego miesiąca napisali jednak: „Nadal uważamy, że rynki nie doceniają fundamentalnych warunków w Norwegii i tego, że Norwegia może skorzystać na trwającej w Europie transformacji energetycznej”.
Źródła: Børsen, Bloomberg
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
01-05-2023 07:59
10
0
Zgłoś
27-01-2023 13:51
57
0
Zgłoś
27-01-2023 08:10
0
-63
Zgłoś