Biznes i gospodarka

Norwegowie będą płakać, wyjeżdżając na wakacje? Tanieje tylko dolar amerykański

Emil Bogumił

22 kwietnia 2025 14:40

Udostępnij
na Facebooku
3
Norwegowie będą płakać, wyjeżdżając na wakacje? Tanieje tylko dolar amerykański

Wakacje będą przystępne cenowo tylko w kilku destynacjach? Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Korona norweska po raz kolejny wzmocniła się wobec dolara amerykańskiego. To jednak koniec dobrych wiadomości dla zarabiających nad fiordami. Osłabienie waluty po wprowadzeniu ceł przez USA 2 kwietnia 2025 roku wpłynęło na wzrost kosztów podróży do wielu europejskich krajów. Indeks I44, mierzący siłę korony wobec 44 najważniejszych partnerów handlowych Norwegii, spadł o 4,78 proc.
W kwietniu 2025 roku kurs euro wobec korony norweskiej przekroczył granicę 12,00 NOK, utrzymując się na tym poziomie przez osiem kolejnych dni handlowych. To rzadkie zjawisko – od momentu wprowadzenia euro w 1999 roku, taka sytuacja miała miejsce jedynie przez 20 dni. 22 kwietnia po południu walutę wyceniano na średnio 11,89. To 4,30 proc. więcej niż w analogicznym okresie marca.

Za złotówkę płacono 2,78 NOK. W ciągu miesiąca pieniądz znad Wisły podrożał o 2,30 proc. Od listopada 2024 roku wartość polskiego złotego nie spadła poniżej progu 2,70 NOK. Relacja pomiędzy dwiema walutami nie jest wyjątkowa. W ciągu ostatniego roku korona norweska osłabiła się o 4,15 proc. wobec euro, 8,01 proc. wobec korony szwedzkiej i 4,05 proc. wobec korony duńskiej. To sprawia, że podróże do tych krajów stają się droższe dla Norwegów. Niektóre kierunki, takie jak Meksyk, Turcja czy USA, stały się bardziej przystępne cenowo, mimo ogólnego osłabienia korony.​

Korona nie lubi niestabilności

Główny ekonomista Bjørn Roger Wilhelmsen z Nordkinn Asset Management wskazuje w rozmowie z E24, że sytuacja na rynku jest nadal niepewna, pomimo pewnych oznak stabilizacji. Zauważa, że choć ceny ropy unormowały się na poziomie około 65,00 USD za baryłkę, to nadal są niższe niż na początku miesiąca. Wilhelmsen dodaje, że Norges Bank prawdopodobnie nie interweniuje, ponieważ rynek walutowy funkcjonuje prawidłowo, w przeciwieństwie do sytuacji z marca 2020 roku.​

Z kolei strateg Sparebank 1 Markets Dane Cekov zauważa, że choć rynek nieco się uspokoił po częściowym wycofaniu ceł przez administrację Trumpa, to nadal istnieje ryzyko dużych wahań kursów walutowych. Podkreśla, że nieprzewidywalność działań USA może prowadzić do dalszych zmian na rynku.​ Te wzmacniają koronę norweską wobec waluty Stanów Zjednoczonych, ale osłabiają ją wobec euro i innych środków płatniczych Starego Kontynentu.
Nazwisko Donalda Trumpa przewija się niemal we wszystkich analizach poświęconych obecnej i przyszłej sytuacji korony norweskiej.

Nazwisko Donalda Trumpa przewija się niemal we wszystkich analizach poświęconych obecnej i przyszłej sytuacji korony norweskiej.Fot. DHS photo by Tia Dufour

Cekov przyznaje, że korona norweska niezbyt prędko wróci na właściwie tory. Zaznacza, że na słabość korony wpływają spadki cen ropy oraz ogólna niepewność na rynkach finansowych.​ Te mogą utrzymywać się w najbliższych miesiącach.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Fango79

2 dni temu

najtańsze jedzenie zalosny ubiur ale czteropak browara musi być tak poznajemy naszego rodaka wNO ale to chyba nie przez kurs koronki

Magneto68

2 dni temu

I kolejny tekst - potwierdzający ogłupianie Norwegów -Cena ropy niska i dlatego korona też. Otóż wystarczy popatrzyć na wykresy ropy i korony a każdy pozna prawdęPo drugie -Norwegia planuje za kilka lat nie wydobywać ropy.. Czy wtedy korona będzie warta zero?

Magneto68

2 dni temu

Tak oczywiście , wszystkie kłopoty norwegii-Od kilku lat drożejące koszty życia, mieszkania oraz dziurawe drogi to wina Ameryki lub kogoś innego. Miliardy Funduszu olejowego pompowana wi giełdy światowe zamiast w gospodarkę Norwegii właśnie taki robią skutek. Bo zero inwestycji i brak perspektyw rozwoju trzymają z daleka od korony inwestorów

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok