Biznes i gospodarka

Ekolodzy krytykują Norwegię. „Chce zmieniać klimat, a sama wydobywa ropę i gaz”

Emil Bogumił

23 listopada 2023 09:50

Udostępnij
na Facebooku
1
Ekolodzy krytykują Norwegię. „Chce zmieniać klimat, a sama wydobywa ropę i gaz”

Wydobycie i sprzedaż ropy naftowej oraz gazu do podstawowe źródła dochodu norweskiego państwa. Fot. materiały prasowe Equinor

Norwegia posiada jedne z najszerzej zakrojonych celów klimatycznych na 2030 rok. Wyliczenia wskazują, że wzrost populacji wymusza na państwie restrykcyjne cięcia emisji gazów cieplarnianych, jeśli plany mają być pomyślnie zrealizowane. Jednocześnie kraj fiordów pozostaje krytykowany przez ONZ oraz organizacje proekologiczne. Wszystko przez ciągły rozwój przemysłu wydobywczego.
8 sierpnia Organizacja Narodów Zjednoczonych opublikowała raport, w którym nazwała lipiec 2023 roku najcieplejszym miesiącem w historii. Dokument zwraca uwagę, że do wzrostu temperatury przyczynia się coraz większe stężenie gazów cieplarnianych. Jak wynika z umów międzynarodowych, redukcja emisji spalin jest podstawowym środkiem do realizacji założeń klimatycznych. W osiągnięciu celu ma pomóc zmniejszenie wykorzystania paliw kopalnych. Ocieplenie klimatu ma mieć swoje źródło, w 90 proc., w emisji dwutlenku węgla pochodzącego z węgla, ropy naftowej, gazu i produktów pochodnych.

Jak czytamy w raporcie unijnego serwisu Copernicus, 17 spośród 20 największych producentów paliw kopalnych obrało za cel stanie się krajem bezemisyjnym do 2050 roku. Wśród nich znalazła się Norwegia, uznawana za dwunastego największego producenta ropy naftowej i ósmego największego producenta gazu na świecie.

Zwiększanie wydobycia czy dbanie o klimat?

Organizacje proekologiczne oskarżają Norwegię o realizację działań, które nie służą wspólnej walce z ociepleniem klimatu. Do 2050 roku – momentu planowanej realizacji Porozumienia Paryskiego – wydobycie surowców przez kraj fiordów ma zmniejszyć się, jednak pozostanie na wysokim poziomie. Wśród negatywnych aspektów funkcjonowania państwa wymieniane są także polityka rozwoju przemysłu naftowego oraz brak strategii porzuczenia wydobycia ropy i gazu.

Po raz kolejny norweskie podwójne standardy stają się oczywiste dla całego świata. Jesteśmy jednym z najbogatszych i najlepiej przystosowujących się krajów na świecie, ale w dalszym ciągu dolewamy oliwy do ognia, stale poszukując większej ilości ropy i gazu.~Gina Gylver, dyrektorka organizacji proekologicznej Nature and Youth

Norweski Komitet Klimatyczny 2050 opublikował w połowie listopada raport, w którym zaleca stopniowe zaprzestanie poszukiwań nowych złóż ropy naftowej i gazu. Propozycję odrzucił premier Jonas Gahr Støre. – Nie zatrzymamy rozwoju norweskiego szelfu kontynentalnego – skomentował.
Do 2030 roku Norwegia musi ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. w porównaniu z 1990 rokiem.

Do 2030 roku Norwegia musi ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. w porównaniu z 1990 rokiem.zdjęcie poglądowe; fot. Paul Eric Aspholm/NIBIO

Ostatnie lata wskazują, że kraj fiordów będzie borykał się z problemami, jeśli chce osiągnąć cele klimatyczne w terminie. W ciągu ostatnich 10 lat udało się ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o około pięć mln ton. Na przestrzeni kolejnego dziesięciolecia redukcja musi wynieć 25 mln ton.

Źródła: ONZ, Copernicus, NRK
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok