Biznes i gospodarka
Dalsze wahania na rynku walut. Cztery dni pogrążyły koronę norweską
6

Topnieje przewaga wypracowywana w ostatnich tygodniach. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Trwają nieustanne wahania na rynku walut. Ten podlega ciągłym zmianom, a do najważniejszych należą m.in. topniejące ceny ropy naftowej. Sytuacja daje się we znaki gospodarkom i walutom uzależnionym od sytuacji geopolitycznej, do której należy korona norweska. W ciągu czterech dni kwietnia jej kurs znacząco zmalał.
Jeszcze 3 kwietnia kurs dolara amerykańskiego, euro i złotówki prezentował się następująco: 10,33 NOK, 11,41 NOK, 2,70 NOK. W ciągu ostatnich czterech dni przewaga korony norweskiej wypracowana w ostatnich tygodniach znacząco zmalała. Waluta kosztują obecnie 10,86 NOK (dolar amerykański), 11,93 NOK (euro) oraz 2,77 NOK (złotówka).
Euro zdążyło już wyśrubować tegoroczny rekord i pozostaje najdroższe od przełomu października i listopada 2024 roku. Dolar amerykański, w porównaniu z początkiem roku, nadal traci. Spadek nie sięga już blisko 10-procent, a wynosi około 4,60 proc. Złotówka wróciła z kolei do stabilnego kursu z połowy marca.
Euro zdążyło już wyśrubować tegoroczny rekord i pozostaje najdroższe od przełomu października i listopada 2024 roku. Dolar amerykański, w porównaniu z początkiem roku, nadal traci. Spadek nie sięga już blisko 10-procent, a wynosi około 4,60 proc. Złotówka wróciła z kolei do stabilnego kursu z połowy marca.
Znowu ropa i... Trump?
Znaczne umocnienie USD, EUR i PLN wobec korony norweskiej w ostatnim tygodniu, szczególnie od 3 kwietnia, spowodowane jest kilkoma kluczowymi czynnikami. Najważniejszym powodem osłabienia NOK jest gwałtowny spadek cen ropy naftowej, który znacząco obniży dochody Norwegii z eksportu surowca. Norweska gospodarka negatywnie odpowiedziała także na wojnę handlową zapowiadaną przez administrację Donalda Trumpa. Nagła zmiana może doprowadzić do spowolnienia, czego efektem będzie dalszy spadek waluty.
Na zapowiadane przez amerykańskiego prezydenta zmiany zareagował norweski rząd, który chce uchronić gospodarkę kraju fiordów od dużych wahań. Premier zapowiedział m.in. rozmowy z europejskimi przywódcami, które mają pomóc uchronić Stary Kontynent przed negatywnymi zmianami, których źródło znajduje się za Atlantykiem.
Na zapowiadane przez amerykańskiego prezydenta zmiany zareagował norweski rząd, który chce uchronić gospodarkę kraju fiordów od dużych wahań. Premier zapowiedział m.in. rozmowy z europejskimi przywódcami, które mają pomóc uchronić Stary Kontynent przed negatywnymi zmianami, których źródło znajduje się za Atlantykiem.

To nie pierwszy raz, gdy polityka Donalda Trumpa stanęła na przeszkodzie norweskiej gospodarki.Fot. Gage Skidmore, flickr.com (CC BY-SA 2.0)
Korona norweska po raz kolejny traci także na niepewności. Nieznane są zarówno działania polityczne amerykańskiej administracji, jak i spodziewana odpowiedź Europy oraz samego kraju fiordów. Tego typu sytuacji dodatkowo osłabiają m.in. atrakcyjność inwestycyjną Norwegii, która od lat podupada.
Reklama
To może Cię zainteresować
1
11-04-2025 04:49
0
-4
Zgłoś
08-04-2025 14:50
15
0
Zgłoś
07-04-2025 21:50
58
0
Zgłoś
07-04-2025 18:57
76
0
Zgłoś
07-04-2025 17:05
41
0
Zgłoś
07-04-2025 13:48
125
0
Zgłoś