Ostrzeżenie Mattilsynet skierowane jest do osób, które prywatnie zajmują się połowem ryb lub spożywają okazy z nieznanego źródła.
Tbjornstad [Public domain]
Inspekcja Nadzoru Żywności (Mattilsynet) wydała w połowie maja ostrzeżenie o szkodliwych substancjach wykrytych w norweskich jeziorach i rzekach – stężenie trujących związków jest na tyle wysokie, że jedzenie ryb pochodzących ze wskazanych miejsc może powodować poważne problemy zdrowotne. Chodzi przede wszystkim o okonie, ale też raki z jeziora Tyrifjorden oraz szczupaki z rzeki Randselva. Szczególną ostrożność powinny zachować dzieci i kobiety w ciąży oraz karmiące, które są najbardziej narażone na szkodliwe skutki toksycznych substancji w pożywieniu.
W Tyrifjorden, Randselva i Storelva wykryto duże ilości rtęci oraz sulfonianów perfluorooktanu, które mogą prowadzić do zatrucia organizmu i poważnych konsekwencji dla zdrowia.
Tych ryb należy unikać
Ostrzeżenie dla mieszkańców Norwegii dotyczy spożywania słodkowodnych gatunków ryb pochodzących z niektórych miejsc w kraju. Największe stężenie toksycznych substancji wykryto w piątym co do wielkości jeziorze kraju, Tyrifjorden, gdzie wiele osób zajmuje się połowem na własną rękę – tam zanieczyszczenia pochodzą głównie z nielegalnych odpadów z zamkniętej fabryki papieru w Viul przy Hønefoss. Dodatkowo eksperci przestrzegają też przed jedzeniem okoni z Randselva i Storelva, a także szczupaków z Randselva.
Grożą zatruciem
Największą ostrożność powinny zachować przede wszystkim dzieci oraz kobiety w ciąży i karmiące, które znajdują się w grupie osób najbardziej narażonych na szkodliwe skutki substancji. Pozostałe osoby powinny unikać też spożywania okoni i szczupaków powyżej 25 cm oraz pstrągów o masie powyżej 1 kg.
Spożycie ryb z przekroczonymi normami wykrytych substancji może prowadzić do poważnych konsekwencji dla zdrowia – zaburzyć pracę organów, zmniejszyć efekty szczepień czy też wpłynąć na zmniejszenie masy urodzonego dziecka.
Reklama